Dziś jest: 01.05.2024
Imieniny: Filipa, Jeremiasza
Data dodania: 2007-09-27 23:16

magda_515167

Wymyśl hasło, żeby ludzie poszli na wybory

Kiedy w 2005 roku wybieraliśmy parlament lokale wyborcze na Warmii i Mazurach odwiedziło zaledwie 34 proc. osób uprawnionych. Gorzej było tylko na Opolszczyźnie. Czy w tym roku też będziemy się wstydzić? Wymyślmy więc hasło, które zachęci do głosowania.

reklama
Jeszcze w 2001 roku, kiedy wybory wygrała koalicja SLD-UP na Warmii i Mazurach głosowało tylko 40 proc. uprawnionych, a i tak była to najwyższa frekwencja od pierwszych wolnych wyborów do Sejmu w 1991 r. Dwa lata temu było jeszcze gorzej i średnia frekwencja w regionie nie przekroczyła 35 proc. A były gminy, gdzie głosowało zaledwie 20 proc. osób, jak w podelbląskich Rychlikach. Mniej osób głosowało tylko w Opolskiem. - Na Warmii i Mazurach, gdzie mniej jest ośrodków wielkomiejskich a poziom wykształcenia i zamożności jest niższy niż średnia krajowa, ludzie mają jeszcze większe problemy ze zrozumieniem sytuacji politycznej. Demokracja jest piekielnie trudnym systemem. Elektorat na Warmii i Mazurach ma też szczególną cechę - brak poczucia tradycji, wspólnoty i wzajemnego zaufania utrudnia dyskutowanie o wyborach i programach. To odbija się na frekwencji - tłumaczyła wtedy w "Gazecie" przyczyny niskiej frekwencji socjolog dr Barbara Fedyszak-Radziejowska. A jak będzie tym razem? Jacek Poniedziałek, socjolog z UWM: - Przewiduję, że frekwencja nie przekroczy 37 proc. Politycy przez osiemnaście lat solidnie sobie zapracowali na miano osób, którzy nie reprezentują swoich wyborców. Mieszkańcy w ogóle się z nimi nie utożsamiają i nie chcą głosować, stąd słabe zainteresowanie. Mimo tak pesymistycznych prognoz "Gazeta" zachęca mieszkańców regionu do udziału w wyborach. Udowodnijmy socjologom, że nie mają racji, że Warmia i Mazury to nie kraina marazmu. Pokażmy, że chcemy mieć wpływ na wybór nowego parlamentu. Nie słuchajmy tych, którzy będą mówić: - nie idę głosować, bo nic nie zmienię czy mój głos się nie liczy. Bo mówią bzdury. Choć to banał, ale nieobecni nie mają racji. "Gazeta" ogłasza konkurs na najlepsze hasło, które zachęci ludzi do udziału w wyborach. Slogan może być krótki, długi, zabawny, ale przede wszystkim taki, który zmobilizuje ludzi, by w niedzielę 21 października odeszli od telewizorów i poszli na wybory. Autora najlepszego hasła nagrodzimy w wyjątkowy sposób - wymyślony przez niego slogan będzie głównym tytułem "Gazety" 20 października. A zatem do dzieła! Propozycje można przesyłać na adres mailowy: [email protected] albo listownie na adres: ul. Kołłątaja 21, 19-034 Olsztyn
Tagi: wybory

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl