Do tragicznego w skutkach wypadku doszło we wtorek po godz. 21 między Dobrym Miastem a Nową Wsią Małą. Potrącony 64-letni mężczyzna zmarł, a sprawca uciekł z miejsca, nie udzielając poszkodowanemu pomocy. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Na miejscu zdarzenia technicy kryminalistyki zabezpieczyli m.in. znaczek z logiem marki samochodu czy elementy ramki tablicy rejestracyjnej. Dzięki tym przedmiotom kilka godzin później policjanci znaleźli w mieście porzuconego volkswagena, który brał udział w wypadku.
Funkcjonariusze ustalili miejsce zamieszkania sprawcy. Okazał się nim 25-latek, który mieszkał kilkaset metrów dalej od miejsca, gdzie znaleziono pojazd. Jednak podejrzanego nie było w domu. Kilka godzin później mężczyzna sam zgłosił się na komisariat w Dobrym Mieście i wyznał, że to on potrącił pieszego.
25-latek wyjaśnił, że uciekł z miejsca wypadku, bo wpadł w panikę. Z mediów dowiedział się, że poszkodowany zmarł i wtedy postanowił zgłosić się na policję. Po sprawdzeniu mężczyzny w systemach policyjnych okazało się, że nie posiada on prawa jazdy.
Podejrzany trafił do aresztu. O jego dalszym losie zdecyduje prokurator.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz