To zwycięstwo było dla podopiecznych trenera Dariusza Maleszewskiego niezwykle ważne. Wprawdzie ich niedzielne rywalki plasują się w ogonie rozgrywek, ale ostatnie występy olsztynianek nie przynosiły im już tak spektakularnych sukcesów jak w pierwszej rundzie. Nie było więc żadnej pewności, że przywiozą z Łodzi komplet punktów. Remis lub porażka, w sytuacji zwycięstwa goniącego ich Rekordu Bielsko-Biała (a tak też było), spowodowałby już teraz ustąpienie olsztyńskiego zespołu z pozycji lidera. Stomilankom do zakończenia rozgrywek pozostały już tylko trzy spotkania.
Olsztynianki rozegrały w Łodzi bardzo dobre spotkanie. Zespół ich rywalek grał wzmocniony kilkoma zawodniczkami z pierwszej drużyny SMS (Ekstraliga) i wiele razy próbował zagrozić olsztyńskiej bramce ale bezskutecznie. Wygrana olsztyńskiej ekipy powinna być jednak wyższa, bo olsztynianki nie wykorzystały trzy prawie stuprocentowe okazje na zdobycie bramek. Rozstrzygnięcie miało miejsce w 32 minucie, kiedy to w polu karnym została sfaulowana Katarzyna Kałużna, a na gola zamieniła to z rzutu karnego Wiktoria Skrzypińska.
- Bardzo się cieszymy z tych tak ważnych dla nas trzech punktów - powiedział trener Maleszewski. - Rezultat bramkowy byłby jeszcze lepszy, gdyby nie brak szczęścia w ataku. Raz piłka odbiła się od poprzeczki, a dwa razy od słupka. Przed nami trzy bardzo ważne spotkania. Wszystko się może w nich wydarzyć, ale jesteśmy dobrej myśli.
Kolejne spotkanie Stomilanki zagraj na wyjeździe 29 kwietnia (sobota) z Ząbkovią.
UKS SMS II Łódź - Stomilanki Olsztyn 0:1 (0:1)
0:1 - Skrzypińska 32'
Stomilanki: Ptaszek, Taranowska (84' Krech), Kędzia, Skrzypińska, Libera, Sokołowska, Rosiak, Kałużna (84' Milewska), Osajkowska, Korzec (78' Bida), Sunday (89' Olender)
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz