Motocyklista Aleksander Gralewicz kolejnym stypendystą Stomilu [WIDEO]

Olek stał się pasjonatem motocykli dzięki swojemu tacie Bartoszowi, który zabierał chłopaka na ekscytujące przejażdżki, a następnie kupił mu pierwszy motor.

Stypendysta wziął udział w pierwszych zawodach już jako ośmiolatek. Dzięki determinacji i pasji, chłopak osiąga spektakularne sukcesy. Ma już na swoim koncie, m.in. wicemistrzostwo Polski Pit Bike SM w klasie Stock 150 Junior oraz mistrzostwo w klasie Stock 125.

W świat motosportu wprowadzał Aleksandra tata

Podczas rozmowy z redakcją portalu Olsztyn.com.pl Olek tłumaczył, iż sport, który uprawia, wymaga wielu godzin spędzonych na treningach.

- Trenujemy dużo, w różnych terminach i przed samymi zawodami. To się odbywa głównie w weekendy, ale motocyklom trzeba poświęcić dużo czasu – mówił.

Obecnie chłopak jeździ na motocyklu o mniejszym gabarycie – pit bike’u. W tym sezonie będzie mógł przesiąść się już na większy pojazd.

Zmiana nastąpi z powodu zbliżających się prestiżowych zawodów, w których stypendysta wystartuje. Olek przygotowuje się do wzięcia udziału w Motocyklowych Mistrzostwach Śląska oraz w Motocyklowym Pucharze Polski.

Stypendysta marzy o zawodowej karierze motocrossowej. Sportowymi autorytetami Olka w tej dyscyplinie są, m.in. jego trener, mogący pochwalić się wielokrotnym mistrzostwem Polski w klasie Superbike – Marek Szkopek, a także legendy, takie jak Marc Márquez oraz Valentino Rossi,.

Młody sportowiec marzy o zawodowej karierze

Podczas wywiadu udzielonego naszemu portalowi Olek stwierdził, iż jego przyszłym celem jest wystartowanie w zawodach o najwyższym, światowym poziomie, takich jak MotoGP.

- Jeszcze długa droga przede mną, ale będę do tego dążył. Tylko nieliczni dostają się do takich wydarzeń – tłumaczył motocyklista.

Stypendium, przyznane Olkowi w ramach akcji „Stomil. Więcej niż klub”, chłopak zamierza przeznaczyć w dużej mierze na części do motocykla, odpowiednie ubrania oraz treningi.

- To bardzo drogi sport. Komplet opon, który wystarcza na jeden weekend, kosztuje 1500 zł. Obecnie szukamy sponsorów, żebym mógł się dalej rozwijać – dodał stypendysta.