Lider Konfederacji w tarapatach? Posłanka Lewicy z Olsztyna złożyła na niego zawiadomienie do prokuratury

Janusz Korwin-Mikke, jeden z liderów Konfederacji, wziął udział w akcji #Hot16Challenge 2. W klipie zarapował o socjalistach.

Działacze Lewicy byli do tego stopnia oburzeni postawą parlamentarzysty, że postanowili złożyć zawiadomienie do prokuratury.

– To podżeganie do przemocy wobec przeciwników politycznych. Są granice dobrej zabawy – zauważyła Hanna Gill-Piątek.

W podobnym tonie zareagowała posłanka Monika Falej z Olsztyna, która przytoczyła kilka cytatów z klipu Korwina-Mikkego: „pie***ni socjaliści mają wisieć zamiast liści”, czy „trzeba wziąć takiego drania, obciąć jaja albo gorzej”. Jej zdaniem takie wypowiedzi z ust posła świadczą o tym, że posłowie mogą zacząć bać się o swoje życie.

– Korwin-Mikke przekroczył kolejną granicę. I poniesie tego konsekwencję. Z Posłankami i Posłami Lewicy złożyłam zawiadomienie do prokuratury. Faszyści w garniturach nie mogą być tolerowani w przestrzeni publicznej! – powiedziała Monika Falej.

Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 119 par. 1 kodeksu karnego zostało złożone w poniedziałek do Prokuratury Rejonowej w Otwocku. Złożyli je: Monika Falej, Hanna Gill-Piątek, Anita Kucharska-Dziedzic, Maciej Kopiec, Katarzyna Kotula, Paweł Krutul, Robert Obaz, Marek Rutka, Katarzyna Ueberhan.

Jak się do tych działań odniósł Janusz Korwin-Mikke? Był zdziwiony tym, że dopiero teraz komuś nie podobają się jego poglądy, chociaż głosi je od lat.

– Posądzanie mnie o namawianie do przemocy to wyraz braku poczucia humoru i poczucia realizmu. Chcę podkreślić, że socjalizm i demokracja są zagrożeniem dla ludzkości. I te zwroty (w klipie) służą podkreśleniu tej jasnej i prostej tezy, którą powtarzam od 60 lat. Więc nie rozumiem, dlaczego teraz oni się obudzili. Przecież nie mówię niczego nowego – powiedział w rozmowie z PAP Janusz Korwin-Mikke.

Dodał, że swoje słowa kierował do demokratów i socjalistów. Wspomniał również o tym, że jego zdaniem to Prawo i Sprawiedliwość jest bardziej lewicowe niż SLD.

Zdaniem Konrada Sajkowskiego, lokalnego działacza Konfederacji, działacze Lewicy wykazali się w tym przypadku hipokryzją. Sajkowski odniósł się do słów Roberta Biedronia o obroni wolności ekspresji w sztuce po wydarzeniach, które miały miejsce po premierze sztuki „Klątwa” w Teatrze Powszechnym.

– Kiedy w Teatrze Powszechnym została wystawiona pseudo sztuka oparta na dramacie Stanisława Wyspiańskiego pt. „Klątwa”, Lewica piała z zachwytu po premierze mówiąc o łamaniu tabu, szukaniu nowych form ekspresji etc. Był to spektakl, na którym aktorka uprawiała seks oralny z figurą papieża oraz zbierano pieniądze na egzekucje Jarosława Kaczyńskiego. Wtedy wg Lewicy ustami Roberta Biedronia padła wypowiedź, że powinniśmy bronić wolności ekspresji w sztuce. Dziś po nagraniu przez Janusza Korwin-Mikkego najlepszego i najlepiej do tej pory oglądanego #Hot16Challenge, nagranego w celach charytatywnych kawałka rapu (który bądź co bądź kojarzy się jednak z o wiele bardziej brutalną formą sztuki, często naszpikowaną przekleństwami i agresją), Lewica składa zawiadomienie do prokuratury. Hipokryzja to trzecie imię Lewicy, drugim na zawsze pozostanie obłuda – skomentował w rozmowie z nami Konrad Sajkowski.

Przypomnijmy, że #Hot16Challenge to akcja charytatywna zapoczątkowana przez polskich raperów do spółki z fundacją Siepomaga.pl, która ma na celu zbiórkę pieniędzy na pomoc w walce z koronawirusem. Do tej pory udało się zebrać blisko 1,85 mln zł.