Dziś jest: 23.12.2025
Imieniny: Jana, Sławomiry
Data dodania: 2025-12-23 10:32

Aleksandra Laskowska

Hazard, narkotyki, alkohol i pieniądze. Norbi w szczerym wyznaniu o cenie życia na pełnych obrotach

Hazard, narkotyki, alkohol i pieniądze. Norbi w szczerym wyznaniu o cenie życia na pełnych obrotach
Życie bez hamulców. Norbi szczerze o uzależnieniach i ich skutkach
Fot. Norbert NORBI Dudziuk / Instagram

Pochodzący z Ostródy Norbert Dudziuk, znany jako Norbi, znalazł się w centrum uwagi ogólnopolskich mediów po udzieleniu szczerego wywiadu. Artysta otwarcie opowiedział nie tylko o karierze i pieniądzach, ale też o uzależnieniach, które odcisnęły piętno na jego życiu.

reklama

Pełne pokus życie imprezowicza

W ostatnim czasie Norbi udzielił Gazecie Wyborczej obszernego wywiadu, który odbił się w mediach szerokim echem. Artysta, o którym zrobiło się głośno w latach 90., dzięki przebojowi „Kobiety są gorące”, otworzył się, m.in. na temat uzależnień od alkoholu, narkotyków oraz hazardu.

- Zastanawiam się, co musiało mi siedzieć w głowie, kiedy na przykład, jadąc w limuzynie przez Manhattan, myślałem, że jestem aktorem amerykańskim z filmu Tarantino. Poleciałem tam na koncerty dla Polonii. Organizator załatwił limuzynę, w pewnym momencie sięgnął i posypał. Kokainę. Proszę bardzo. Ja mówię, o świetnie. To nie był wcale pierwszy raz, brałem już w Polsce i bardzo to lubiłem. Ale szybko to skończyłem, trwało to rok, może półtora. Po prostu poczułem się bardzo źle i zwyczajnie się przestraszyłem – tłumaczył, że lata temu, przebywając na imprezach w Olsztynie czy Warszawie, wiązany był ze środowiskiem przestępczym. - Pewnie siedziałem z jakimiś gangsterami przy jednym stole, ale to była impreza i tyle. I ta taca z proszkiem wjeżdżała wtedy. Może w głowie mi się roiło, że życie to film? - mówił.

Muzyk przyznał, że w kwestii alkoholu sytuacja wyglądała podobnie.

- Szkoda, że z hazardem nie. Ale wtedy zapaliła mi się czerwona lampka i stop – dodał.

Idziesz do knajpy i wydajesz 200, 400, 800 zł? Bez znaczenia”

W „latach świetności” Norbi miał nieograniczony dostęp do tego rodzaju rozrywek. Wszystko przez godne wynagrodzenia.

- Zarabiałem bardzo dużo. Przywoziłem z weekendu po 20, 30, 40 tysięcy złotych w kieszeniach. Gotówką, pozwijane w rulony. (…) Idziesz do knajpy i wydajesz 200, 400, 800 zł? Bez znaczenia. A jeszcze jak masz duszę hazardzisty? Nie ma limitu – podkreślał, oświadczając przy tym, że walkę z hazardem udało mu się wygrać dzięki żonie.

Norbi z żoną Marzeną 

Cena uzależnień

Mnóstwo koncertów, imprezowanie oraz uzależnienia, odbiły się na zdrowiu artysty – zarówno fizycznym, jak i psychicznym. W wyniku intensywnego trybu życia, Norbi schudnąć miał z 90 do 55 kilogramów. Kiedy poddał się badaniom, okazało się, że wyniki są w normie. Muzyk skarżył się jednak na niepokojące objawy, których nie udało mu się pozbyć do dziś. Piosenkarz wspomniał, iż doświadcza „nawrotów” w postaci „trzęsienia, telepania i zatykania”.

- Taka cena za hazard, narkotyki, alkohol, stres. (…) To jest nerwica wegetatywna, z której już się nie wyleczę. Boję się, że ciśnienie mi skoczy, puls, będzie trzeba mnie ratować – wskazał.

Norbi przyznał też, że wpływ na wspomnianą wyżej utratę wagi miały również inne czynniki.

- Te popisy przed ludźmi w dzieciństwie, trema, hejt – wymieniał.

Doświadczenia te Norbi opisał także w książce, której premiera zaplanowana jest na luty 2026 roku. Publikacja powstała we współpracy z dziennikarką i pisarką, Sylwią Borowską.

Skolim lat 90.”

W wywiadzie muzyk opowiedział także o momencie największej sławy, który miał miejsce w latach 1997-1999 i na początku lat 2000. Norbi wspominał o graniu około 300 koncertów rocznie, lecz nie za wygórowane stawki, określając siebie jako „Skolima lat 90”. Co więcej, autor hitu „Kobiety są gorące” przyznał, że swego czasu na występy docierał samolotem.

- Znalazłem jakiś aeroklub w Częstochowie i pilota któremu mówię: „Słuchaj, będziesz mnie przewoził tą cessną co weekend na koncerty?”. Gość był konkretny i mówi: „Pewnie” - wyjaśniał.

Norbi zrezygnował z tego środka transportu po niebezpiecznej sytuacji, związanej z trudnymi warunkami pogodowymi, do której doszło podczas jednego z lotów.

Tak wyglądał muzyk w roku 2000 

Jak powstała piosenka „Kobiety są gorące”?

Warto podkreślić, że w rozmowie pojawił się też wątek powstawania utworu „Kobiety są gorące”, który lata temu podbił Polskę. Norbi wyjaśnił, że w procesie tworzenia wspomógł go kolega, Marcin Wawruk, który był w posiadaniu nowoczesnych urządzeń i samplerów.

- Pojechałem potem do Łańska, pod Olsztyn, nad jezioro. Siadam pod drzewem. Dobra, piszemy. Refren? Jaki refren? Ciepło, słońce, jezioro, ale co gorąco? Pod pachą? Pod swetrem? Gdzie? Dziewczyny. Nie, źle to brzmi. Kobiety! I już! - wspominał.

Nietypowe początki muzykowania

Co ciekawe, Norbi jest absolwentem Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Fryderyka Chopina w Olsztynie. Ukończył klasę skrzypiec. Z tym instrumentem związane były również początki jego muzykowania. Artysta grywał bowiem na... pogrzebach.

- To był czad. Po prostu ktoś z domu pogrzebowego przyszedł do szkoły muzycznej: „Drogie dzieci, dziewczynki i chłopcy, kto chce grać na pogrzebach?”. Tam się zgłosiło kilka osób: altowiolista, trębacz, puzonista, ale skrzypce łagodniejsze, nie? „No to zapraszam, będziemy was zawiadamiali, po 5 dyszek płacimy”. To był 1991 albo 92 rok, 50 tys. starych złotych! To jeździliśmy nawet 4 razy w tygodniu i z denatem a kaplicy czekaliśmy. Brzmi jak czarny humor, rodzina wchodziła, a my graliśmy – opowiadał.

Zatrudnienie w TVP a poglądy polityczne. „Dla mnie to nie ma znaczenia”

Podczas rozmowy pojawiła się także kwestia poglądów politycznych Norbiego, które zostały mu przez część społeczeństwa przypisane po podjęciu pracy w Telewizji Polskiej, którą zarządzał wówczas Jacek Kurski. Przypomnijmy, że przez 6 lat muzyk prowadził w TVP teleturnieje „Jaka to melodia?” oraz „Koło fortuny”. Norbi przyznał, że w żaden sposób nie łączył zatrudnienia stacji ze swoim światopoglądem.

- Dla mnie to nie ma znaczenia. Nie przeszkadza mi to. Bo, uwierz mi, pracowałem dla czerwonych, pomarańczowych, żółtych, zielonych, czarnych i brązowych. Jakakolwiek by władza była, to ja łaziłem po tych telewizjach – skwitował, dodając, że polityka nie mieści się w zakresie jego zainteresowań. - Powiedzą: „Ale jak to? Powinieneś mieć jakieś zdanie”. To jakieś zdanie mam. Teraz musisz być alko taki, albo taki? To może jestem prawicowcem, lewicowcem, centrowcem. Jestem wszystkim, trzy w jednym – podsumował.

Czytaj również:

Szokujące wyznania Norbiego. Po jednej z imprez miał zakaz wstępu do hoteli! [WIDEO]

Komentarze (1)

Dodaj swój komentarz

  • absolwent SP 13 Olsz 2025-12-23 11:14:26 2a01:11cf:4010:*
    Z jakiej Ostródy? Chodziłam z nim do szkoły podstawowej (SP13). On urodził się w Ostródzie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 0