Na początku czerwca Lidl przekazał mediom oświadczenie, w którym poinformował o wycofaniu się z budowy centrum dystrybucyjnego w odległości niespełna 1 km od Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej [WIĘCEJ: Nie będzie Lidla w Gietrzwałdzie. Inwestycja nie dojdzie do skutku]. Informacja ta została entuzjastycznie przyjęta przez polityków Konfederacji Korony Polskiej, którzy przekonywali, że centrum będzie składowiskiem odpadów.
Poseł Roman Fritz przypomniał dzisiaj (1 lipca), że dla środowiska Korony Gietrzwałd jest miejscem szczególnym. Między innymi ze względu na wypracowany w 2018 roku Akt Konfederacji Gietrzwałdzkiej, którego sygnatariusze wyrazili „szczerą wolę poddania życia prywatnego i publicznego panowaniu Chrystusa Króla Polski oraz opiece Jego Najświętszej Matki, Królowej Korony Polskiej”. Temat Gietrzwałdu pojawiał się także w działaniach inicjatywy "Pobudka", której hasłem stało się popularne "Kościół, Szkoła, Strzelnica, Mennica".
- To wszystko sprawiło, że kwestia Gietrzwałdu zaczęła żyć jak Polska długa i szeroka. Wcześniej, Gietrzwałd był mało znany (...) Znamy Fatimę, znamy Lourdes, a Gietrzwałd dopiero poznajemy i myślę, że teraz już będzie z górki. Pomogła w tym wszystkim – felix culpa – błogosławiona wina pewnego koncernu z siedzibą w Niemczech, który postanowił wybudować niedaleko wielkie centrum logistyczne – powiedział poseł Roman Fritz.
Protesty przeciwko inwestycji Lidla zaczęły się w maju 2023 roku. Zorganizowano wtedy w Gietrzwałdzie "Ogólnopolski Protest Pielgrzymkowy w obronie Tronu Matki Bożej". W kolejnych miesiącach podobne manifestacje niezadowolenia z planów inwestora pojawiały się w całej Polsce. W grudniu 2024 roku zawiązano w Sejmie Parlamentarny Zespół ds. Obrony Gietrzwałdu, na którego czele staną poseł Korony, Włodzimierz Skalik.
- Bardzo nam zależy, aby ta nieduża miejscowość wraz z sanktuarium tętniła z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc, coraz intensywniejszym życiem, bo Gietrzwałd tego potrzebuje, a Polacy potrzebują Gietrzwałdu. Parlamentarny zespół, któremu przewodniczę kontynuuje pracę, ale zmienia swoją nazwę na – Parlamentarny Zespół ds. Obchodów 150. rocznicy obchodów w Gietrzwałdzie, która jest niebawem, bo już za 2 lata - zapowiedział dzisiaj poseł Włodzimierz Skalik.
Przypomnijmy, że objawienia gietrzwałdzkie, do których doszło latem 1877 roku, są jedynymi uznanymi przez Kościół katolicki w Polsce. Matka Boża miała objawić się w Barbarze Samulowskiej i Justynie Szafryńskiej. Przemówiła do dziewczynek po polsku, co wywołało poruszenie, ponieważ miejscowa ludność poddawana była wtedy intensywnej germanizacji.
- Dzisiaj chcemy serdecznie podziękować świetnym ludziom Kościoła katolickiego, którzy stanęli przy nas w inicjatywie przypomnienia tego miejsca. Jesteśmy wdzięczni wszystkim obywatelom cywilnym, którzy dołączyli się do akcji sprzeciwu wobec budowy w Gietrzwałdzie skandalicznej inwestycji, która godziła w naszą kulturę i tożsamość. Mamy sukces, można nawet powiedzieć – cud - stwierdził nowy nabytek Korony, Sławomir Zawiślak, który zanim (na początku czerwca br.) związał się z partią Grzegorza Brauna należał do Prawa i Sprawiedliwości.
Zwolennikiem inwestycji Lidla był m.in. wójt gminy Gietrzwałd, Jan Kasprowicz, który widział w niej szansę na rozwój regionu. W sprawie centrum wypowiadał się m.in. Wojewódzki Sąd Administracyjny czy Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Na początku wakacji 2023 r. ówczesny wojewoda warmińsko-mazurski, Artur Chojecki, cofnął zgodę na budowę. Późniejsze odwołania z powrotem dały jednak inwestycji zielone światło.
Finalnie Lidl poinformował o wycofaniu się ze swoich planów na początku czerwca br. Jak argumentowano w przekazanym mediom oświadczeniu, decyzję podjęto „ze względu na przeciwności organizacyjne i logistyczne”. Przypomnijmy, że niemiecka sieć przez cały okres sporów zaprzeczała, że centrum będzie służyło do utylizowania, przetwarzania czy spalania odpadów, co stanowiło naczelny argument przeciwników inwestycji.
- Gietrzwałd obroniony przed dewastacją pejzażu przyrodniczego i pejzażu duchowego, która była realną groźbą, tak długo jak koncern Lidl planował wzniesienie wielkiego, szpetnego kompleksu m.in. z sortownią śmieci. Gietrzwałd to nie śmietnik, Polska to nie śmietnik – powiedział dzisiaj przed sanktuarium, europoseł Grzegorz Braun.
I dodał: - Skoro udało się obronić Gietrzwałd przed scenariuszem negatywnym, potrzebny jest scenariusz pozytywny. Gietrzwałd potrzebuje rozwoju i inwestycji w perspektywie 150. rocznicy objawień. Tutaj trzeba będzie przyjąć setki i tysiące pielgrzymów dziennie – wyżywić, przenocować. Dlatego stąd, spod bazyliki, wzywamy ludzi polskiego biznesu – zainteresujcie się Gietrzwałdem (...) Tutaj nie może się nie udać stworzenie kolejnych placówek w branży hotelarskiej, gastronomicznej, handlowej.
Grzegorz Braun zwrócił się też do hierarchów Kościoła katolickiego z apelem, aby Gietrzwałd w najbliższym czasie stał się sanktuarium narodowym. - Nie ma takiego drugiego miejsca, ani w Polsce, ani w świecie – stwierdził i przypomniał, że na świecie jest zaledwie 12 miejsc objawień maryjnych potwierdzonych przez Stolicę Apostolską. Do najbardziej znanych należą Guadalupe, Lourdes, Fatima czy La Salette.
Komentarze (20)
Dodaj swój komentarz