Frankowicze od lat żyją w niepewności i stresie związanym z wysokimi ratami kredytów. Wielu z nich zaciągało kredyt, wierząc w zapewnienia banków o stabilności waluty. Kiedy kurs franka gwałtownie wzrósł, poczuli się oszukani. Z czasem zaczęli organizować się w grupy wsparcia i stowarzyszenia. Wspólne działania pomogły im nagłośnić problem i szukać sprawiedliwości w sądach. Niektórzy odczuwają ulgę, gdy zapadają korzystne wyroki. Inni wciąż czekają latami na rozstrzygnięcie swojej sprawy. Procesy sądowe bywają wyczerpujące i kosztowne. Emocjonalne obciążenie bywa ogromne – zwłaszcza gdy chodzi o dom czy mieszkanie rodziny. Mimo to wielu kredytobiorców nie żałuje decyzji o pozwie. Walka o unieważnienie umowy stała się dla nich symbolem oporu wobec nieuczciwych praktyk banków. Dziś są bardziej świadomi swoich praw i lepiej przygotowani do obrony swoich interesów.