Dziś jest: 27.04.2024
Imieniny: Felicji, Teofila, Zyty
Data dodania: 2007-12-27 23:58

magda_515167

Zacisze wychodziło w ratuszu nowy chodnik

Wbrew nieprzychylnym głosom mieszkańców innych rejonów miasta, mieszkańcy Zacisza swoim uporem wywalczyli sobie chodnik przy ul. Bartąskiej. Drogowcy zamierzają wybudować go w przyszłym roku za 400 tys. zł. - Takie rozwiązanie zaproponujemy władzom miasta - zapowiada olsztyński zarząd dróg.

reklama
Ponad kilometrowy odcinek ul. Bartąskiej od ul. Złotej do Szmaragdowej drogowcy wyremontowali na początku roku. Inwestycja zapewne nie zostałaby tak szybko zrealizowana, gdyby kilka miesięcy wcześniej mieszkańcy osiedla Zacisze nie wyszli na ulicę i nie zaczęli domagać się remontu zniszczonej ulicy. Jednak ludziom docierającym do swoich domów ul. Bartąską nadal doskwiera brak chodnika i oświetlenia. Potrzebne są także większe autobusy MPK, którymi mogliby podróżować rodzice z dziećmi w wózkach. Prośby i apele mieszkańców, skupionych wokół stowarzyszenia Zacisze, jeszcze do niedawna nie przynosiły jednak efektów. Sprawy poprawy komunikacji na tej ulicy ruszyły do przodu dopiero na jednym z grudniowych posiedzeń komisji gospodarki komunalnej. Urzędnicy z ratusza zapewnili wtedy, że korzystając z możliwości, jaką daje tzw. specustawa (pozwala na wywłaszczenie bez negocjacji z właścicielami gruntów) szybko wykupią teren pod budowę chodnika wraz z oświetleniem. Mimo wszystko uprzedzali, że na zrealizowanie tej inwestycji potrzeba kilku lat. Drogowcy zapewnili jednak mieszkańców, że poszukają sposobów na szybsze rozwiązanie problemów komunikacyjnych na ul. Bartąskiej. Przedstawili je wczoraj na spotkaniu w siedzibie Miejskiego Zarządu Dróg. - Przygotowałem już pismo do wiceprezydenta Olsztyna, w którym zaproponowałem, by po jednej stronie ul. Bartąskiej, przy krawędzi jezdni za 400 tys. zł zbudować chodnik o dwumetrowej szerokości - mówił Paweł Jaszczuk, dyrektor MZD. - Nie będzie tam oświetlenia, ale inwestycję bylibyśmy w stanie zrobić już w przyszłym roku. Dyrektor Jaszczuk zapewnił też mieszkańców, że w styczniu spotka się z wójtem sąsiedniej gminy Stawiguda, by rozmawiać o możliwości zbudowania tymczasowej pętli autobusowej. Być może końcowy przystanek powstanie w Bartągu. - Przy budowie chodnika będzie możliwe też poszerzenie i wzmocnienie w niektórych miejscach jezdni tak, by mogły wymijać się na niej większe autobusy MPK - tłumaczył. Co na to mieszkańcy? - Budowa prowizorycznego chodnika w 2008 roku to rozwiązanie, które nas bardzo zadowala - przyznaje Krzysztof Kacprzycki, prezes stowarzyszenia Zacisze. - Mam nadzieję, że w gminie Stawiguda urzędnikom uda się także znaleźć miejsce na tymczasową pętlę dla większych autobusów. Mieszkańcy nie musieliby w końcu prowadzić wózków z dziećmi aż do ul. Wilczyńskiego. Czy radni wesprą działania drogowców? - Pewnie, że tak - twierdzi Andrzej Szóstek (PO). - W żadnym innym miejscu w mieście nie ma tak wielkiej potrzeby na podobną inwestycję. Piesi muszą mieć bezpieczne przejścia ze swoich domów na Zaciszu do Jarot.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl