Obywatelska Inicjatywa Uchwałodawcza to narzędzie,dzięki któremu 150 mieszkańców Olsztyna może wnosić własne projekty uchwał pod obrady Rady Miasta. Jej założenia i wprowadzenie to wynik wspólnych prac Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej i administracji samorządowej Olsztyna. Została ona przyjęta jednogłośnie przez Radę Miasta Olsztyna 27 marca 2013 roku.
Wojewoda warmińsko – mazurski od samego początku głoszący pogląd, że OIU jest niezgodna z polskim prawem, zaskarżył uchwałę wprowadzającą OIU do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
W sprawę zaangażowała się Fundacja im. Stefana Batorego, prowadząca od 2002 roku akcję Masz Głos Masz Wybór, której celem jest wspieranie zgodnej współpracy mieszkańców z administracją samorządową. Postanowiła włączyć się do debaty i poprosiła o ekspertyzę profesora Huberta Izdebskiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
Opinia profesora Izdebskiego to dość ważny głos w dyskusji. Głos, który porusza nie tylko kwestię zgodności OIU z prawem polskim. Dotyka również problemu zgodności działań kwestionujących Obywatelską Inicjatywę Uchwałodawczą, z prawem międzynarodowym, w szczególności Unii Europejskiej oraz Rady Europy.
Wojewoda i jego urzędnicy zaskarżyli uchwałę powołując się na fakt, iż w konstytucji i ustawie o samorządzie gminnym nie ma żadnej wzmianki o tym, że mieszkańcy mogą zgłaszać swoje propozycje uchwał.
Profesor Izdebski twierdzi, że to nieodpowiednie interpretowanie prawa.
- Brak ustawowego uregulowania pewnej kwestii ustrojowej (milczenie ustawodawcy) nie oznacza generalnie zakazu wypowiadania się na ten temat w statucie – czytamy w ekspertyzie profesora.
Chodzi więc o to, że jeśli w prawie brakuje takiego zapisu nie oznacza to, że samorząd nie może zezwolić na takie inicjatywy obywatelskie.
W ekspertyzie profesora czytamy jeszcze o zaskakującej, nadzwyczajnej aktywności wojewody warmińsko-mazurskiego w tej sprawie.
Dziwi fakt, że wojewoda upiera się przy swoim, mimo że Wojewódzki Sąd Administracyjny raz już oddalił skargę wojewody w takiej samej sprawie, tyle, że dotyczącej inicjatywy mieszkańców Ełku.
- Sąd oddalił skargę Wojewody, przedstawiając obszerne uzasadnienie, odwołujące się także do poglądów doktryny oraz m.in. powoływanego już w niniejszym opracowaniu wyroku WSA w Gorzowie z dnia 7 maja 2008 r. i powołanego wyroku NSA z dnia 8 lutego 2005 r., koncentrujące się na rozumieniu konstytucyjnego określenia „w granicach ustaw”. Uwzględniając również wprost dotyczący inicjatywy mieszkańców wyrok WSA w Krakowie z dnia 8 maja 2012 r.17, WSA w Olsztynie stwierdził m.in., że „kompetencja dla inicjatywy obywatelskiej pozostaje ‘w granicach prawa’ wynikającego z art. 169 ust. 4 Konstytucji rozumianego jako generalne uprawnienie do kształtowania treści statutu. Skoro wprowadzone uprawnienie nie narusza żadnego z zapisów ustawy o samorządzie gminnym, Konstytucji RP, czy też innego aktu normatywnego, to nie sposób uznać, że zapis taki jest niezgodny i pozostaje poza pojęciem ‘w granicach ustaw’”. Sąd jednocześnie zaznaczył, że samo przyznanie grupie mieszkańców inicjatywy uchwałodawczej w niczym nie ogranicza uprawnień samych radnych czy rady, bowiem przedłożenie projektu uchwały może skutkować jedynie obowiązkiem rozpatrzenia, lecz nie przyjęcia – czytamy w opinii profesora.
Sprawa w Olsztynie nie doczekała się jeszcze finału. Sąd Administracyjny, do którego uchwałę zaskarżył wojewoda, nie wyznaczył jeszcze terminu posiedzenia.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz