Plotki o rozbitym w 1944 roku bombowcu w Gierzwałdzie doszły do Stowarzyszenia Historyczno-Poszukiwawczego „Denar” już parę lat temu.
Dokładną datę wydarzenia podaje mieszkanka dawnego Geierswalde, która w chwili katastrofy miała 14 lat i w momencie wypadku była w szkole. Katastrofa zaszła w godzinach porannych tego dnia ( dzień urodzin Hitlera), a gdy dziewczyna po zajęciach znalazła się ma miejscu, teren otoczony był przez żandarmerię i żołnierzy Luftwaffe, którzy przeszukiwali i zabezpieczali szczątki. Według miejscowych świadków zdarzenia, dwusilnikowa maszyna leciała nisko, ciągnąc za sobą smugę dymu z jednego z silników. Tuż przed uderzeniem zahaczyła o drzewa niewielkiego zagajnika, po czym w impetem wbiła się w bagnisty teren, na głębokość ponad dwóch metrów. Ekipa ratunkowa wydobyła z samolotu szczątki sześciu osób (załoga liczyła pięciu lotników) oraz możliwe do wykorzystania urządzenia. Jedna z plotek głosiła, że samolot leciał do Gierłoży na urodziny Hitlera i został zaatakowany przez wrogie samoloty.
Postanowili ją sprawdzić. W sierpniu ubiegłego roku rozpoczęli poszukiwania. Na początku natrafiono na fragmenty kabiny bombardiera i pilota, które wbiły się najgłębiej w podłoże – silnie zgniecione i trudne do zidentyfikowania.
- Im głębiej szukaliśmy tym ciekawsze „fanty” trafiały w nasze ręce. Pierwszym dużym elementem znalezionym w Gierzwałdzie było doskonale zachowane lotnicze działko MG FF, kalibru 2 cm, które zazwyczaj było umieszczane w części dziobowej kadłuba. Kolejnym znaleziskiem była jedna z goleni podwozia głównego wraz z piastą koła, elementami hamulca i oponą lotniczą marki Continental. Oprócz tego wydobyliśmy znaczne ilości elementów układu paliwowego zawory, kable, cewki, przewody hydrauliczne i pojedyncze mierniki, a także elementy gumowe, ebonitowe i skórzane, dalsze części kabiny i płatowca, a także portfel jednego z lotników – informowali członkowie stowarzyszenia ''Denar''.
W tym roku dokonali odkrycia silników bombowca.
- W ten weekend dokończyliśmy nasze dzieło sprzed roku - efekty lepsze. Udało się wyciągnąć dwa silniki samolotu Heinkel He 111 – informują członkowie Stowarzyszenia.
Zobacz zdjęcia znaleziska!
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz