Śmiertelna sobota w Olsztynie. 45-letni rowerzysta osierocił dwójkę dzieci
Widok z lotu ptaka na ul. W. Szymborskiej w Olsztynie, na której doszło do śmiertelnego potrącenia rowerzystyFot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl
Za nami wyjątkowo tragiczny weekend. Tylko jednego dnia (w sobotę, 7 września) doszło do dwóch chwytających za serce wypadków śmiertelnych. Pisaliśmy już o 36-latku, który ratował swojego syna przed utonięciem w jeziorze Ukiel. Okazuje się, że tego dnia do dramatu doszło też na ul. Szymborskiej.
reklama
W sobotę około godz. 9:00 kierujący oplem 28-latek, jadąc ul. Szymborskiej, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu rowerem. Doszło do potrącenia. Niestety na skutek odniesionych obrażeń 45-letni rowerzysta zmarł.
Według ustaleń policjantów rowerzysta przejeżdżał przez oznakowany przejazd dla rowerów.
Funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy 28-latkowi. Trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności tego zdarzenia.
Według naszych informacji 45-latek osierocił dwójkę dzieci. "To mój kolega z pracy. Osierocił dwie nastolatki" - przekazała nam znajoma ofiary.
Olsztyn słynie z pato debili naruszających wszelkie przepisy drogowe a policja nic nie robi bo ma wyczerpane limity miesiąca w ciągu tygodnia.. a gdy kogoś z bandytów złapią to szkodliwość czynu jest niewielka i bandyta na wolności pomyka a jak bandyta jest produktem kacyka lub samym kacykiem to wtedy jest wina ofiary ....zresztą prawo jakie obowiązuje opiera się na prawie rzymskim ......gdzie ofiara będzie musiała udowodnić że bandyta jest winny ..
DRZAZGA , czy ty mówisz o sobie ???. Jeśli masz na myśli Olsztyn i olsztyńskich kierowców, to powiem ci żebyś wybrał się do Warszawy, zobaczysz jak ludzie "potrafią" jeździć. Olsztyn pod tym kątem to grzecznych ma kierowców.
Taaa nagminnie nie używają kierunkowskazów - czyżby im nie działały w autach czy mają problem i nie wiedzą jak je włączyć??? Kolejna sprawa zmiana pasów na środku skrzyżowania, zjeżdżanie ze skrzyżowania innym pasem niż wjechał na nie, no i ci piesi, rowerzyści i hulajnogarze zero myślenia, żeby spojrzeć we jakąkolwiek stronę przy wejściu czy wjeździe na przejście czy zero myślenia jak jeżdżą po chodnikach nie patrzą na pieszych w ogóle i nie ważne kto idzie czy młody czy starszy czy matka z dzieckiem - jedzie na człowieka i w głębokim poważaniu ma pieszego
bek może zanim dasz komentarz to się pofatyguj i odwiedź to miejsce. Są jeszcze oznaczenia policji po wypadku na jezdni. Żadnych śladów hamowania i odległość miejsca potrąconego. Odrobina refleksji.
ja nie napisałem że jest wina rowerzysty. Wiem jak tam samochodziarze jeżdżą an tych rodach. Ale faktem jest że obecie wiele potrącej rowerzystów i kierowaczy hulajnog wynika z faktu że myślą że mają pierwszeństwo podobne do tego jakie mają piesi. A to nieprawda. Rowrzysta musi przed przejazdem upewnić się że może bezpieczcie przejechać.
Rowerzyści są przekonani że jak dojeżdżają do przejazdu dla rowerów to mają pierwszeństwo jak pieszy który przechodzi przez pasy. Rowerzyści PRZEPIS DOTYCZY TYLKO PIESZYCH. Pierwszeństwo macie jak jesteście na przejeździe. Nie wpadajcie jak dzikie świnie na przejazd tylko upewnijcie się czy nic nie jedzie
Byłeś na miejscu zdarzenia widziałeś aby ten 28latek chamował nie nie ma śladów przed tylko za przejściem jak już potrącił śmiertelnie mężczyznę. Gdyby jechał wolniej zdążył by zachamować a tak wogle jest tam ścieżka dla rowerzysty. Zjedz swoje prawo jazdy i odstaw samochód, gdyby to był ktoś z twoich znajomych czy rodziny inaczej byś pisał.
Bek
Nie znasz okoliczności wypadku więc się nie wypowiadaj bo robisz krzywdę rodzinie człowieka , który tragicznie zginął na przejeździe dla rowerów. Możesz zachować ostrożność na przejściu czy na przejeździe ale jeśli jakiś debil za kółkiem lekceważy przepisy odnośnie prędkości to takie są skutki.
Czy kierowca zachował szczególną ostrożność przed przejściem dla pieszych? Nie! Dlatego doszło do wypadku. Rowerzysta ma pierwszeństwo jak wjedzie na przejazd, a skoro zginął to wjechał, czyli to oczywisty błąd kierowcy.
Sory ale takie ciągi przyczynowo skutkowe wypada ogarniać. Kiedy rower jedzie w stronę przejazdu dla rowerów to logiczne że zaraz na nim się znajdzie ergo będzie miał pierwszeństwo.
To był mój kolega. Raczej był rozsądny. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć. Był wspaniałym życzliwym człowiekiem, wzorem do naśladowania. Niestety nie wiadomo do końca jakie były okoliczności ale prawda jest taka że tam ludzie jeżdżą samochodami jak debile. Ale też jak ktoś już powiedzial kopce na środku tych rąd nie pomagają.
To że rower jedzie w kierunku przejazdu to nie znaczy że może na pełnym gazie na niego wjechać. Rowerzysta nie ma pierwszeństwa przy dojeżdżaniu do przejazdu więc jeśli jedzie musi się upewnić że może przejechać. Pierwszeństwo ma dopiero na przejeździe. Kierowca też musi być ostrożny przy dojeżdżaniu do przejeścia/przejazdu. Tu obaj są winni
Komentarze (66)
Dodaj swój komentarz