„Gonić ich z plaży!”
- Proszę nam nie rozjeżdżać plaży!!! Rozjeżdżajcie trawnik swoim rodzicom pod domem, a nie miejsce wspólnie utrzymywane pracą społeczną. Ten teren jest w zarządzie Stowarzyszenia Kulturalno-Sportowego DIAMENT. Prosimy każdy taki przypadek zgłaszać na 112 i gonić ich z plaży! – czytamy we wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych Naterek
Burza w komentarzach
Na Facebooku pojawiło się też zdjęcie (i nagrania w sekcji komentarzy) dokumentujące grupę młodych ludzi, poruszających się po plaży na elektrycznych motocyklach. Tego rodzaju zachowanie wpłynęło na zniszczenie części terenu, poprzez powstanie kolein.
Przedstawiona sytuacja stała się polem do internetowej dyskusji. Do czasu publikacji niniejszego artykułu wpis zgromadził ponad 140 reakcji i blisko 90 komentarzy.
Realny problem czy „przesada”?
Część internautów zdecydowanie krytykowała zachowanie młodzieży, sugerując, że na miejscu należałoby „postawić ochronę”, tabliczkę z zakazem lub karać finansowo sprawców tego rodzaju wybryków. Co ciekawe, wielu internautów zlekceważyło opisany problem, często wyśmiewając się z niego czy nawet zapowiadając, że teren nadal będzie niszczony.
- Bez przesady. Od jazdy rowerem trawnika nie zniszczysz.
- Te ślady to raczej od samochodów?
- Nie jest tak źle, mogło być gorzej.
- Można prosić o adres, też się przejadę.
- Podajcie namiary, a przyjadę tam moją bestią, która jest 10 razy mocniejsza od tych elektryków, do tego ryczy jak zły.
- Nie przesadzajcie. Do wiosny to odrośnie, a jak każdy się kąpał i chodził po trawie, też była wydeptana
– punktowali.
Stanowcza reakcja administratorki profilu
Administratorka strony, Joanna Jaguszewska, nie pozostawiła obraźliwych komentarzy bez odpowiedzi, reagując na nie w zdecydowany sposób. Przesłanki, jakie nią kierowały, wskazała w rozmowie z Radiem Olsztyn.
- Zostaliśmy wręcz zaatakowani przez osoby niezwiązane z naszą wsią. (…) Moja odpowiedź była adekwatna do tego, w jaki sposób te osoby się wypowiadały. (…) Język internetowy, prywatny, bardzo mocno idzie w stronę potoczności – argumentowała.
Podkreślić należy, że w przestrzeni publicznej coraz częściej pojawiają się sygnały o niewłaściwych zachowaniach użytkowników pojazdów elektrycznych. Incydenty tego typu stają się realnym problemem, który coraz bardziej doskwiera mieszkańcom.











Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz