Data dodania: 2008-01-12 23:06
Pielęgniarki w regionie będą protestować
Spory zbiorowe, referenda strajkowe, a nawet odejście od łóżek pacjentów - takie formy protestu zapowiadają pielęgniarki z Warmii i Mazur.
Zdecydowano o nich podczas piątkowego posiedzenia zarządu regionu związku pielęgniarek i położnych. - Według relacji koleżanek w szpitalach powiatowych w Szczytnie, Działdowie, Pasłęku, Bartoszycach i Mrągowie w poniedziałek zostaną wznowione lub rozpoczęte spory zbiorowe z dyrektorami - opowiada Elżbieta Butkiewicz, przewodnicząca związku. - To placówki, w których zarabiamy najmniej, bo nawet 790 zł brutto, a dyrekcje nie rozpoczęły rozmów o podwyżkach.
Związek pielęgniarek powołał 7-osobowy zespół negocjacyjny, który będzie jeździł do szpitali i pomagał negocjować wyższe płace. Gdyby rozmowy i spór zbiorowy nie przynosiły efektów, pielęgniarki w referendach wypowiedzą się, czy przystąpić do strajku, który może polegać np. na odejściu od łóżek pacjentów.
W Olsztynie takie formy protestu nie są przewidywane, bo rozmowy o podwyżkach trwają.
Elżbieta Butkiewicz dodaje, że nie wiadomo jeszcze, jak na Warmii i Mazurach przebiegnie strajk wyznaczony przez zarząd krajowy związku na poniedziałek 21 stycznia. - Nie wszystkie szpitale są gotowe do protestu. Być może w części z nich na godzinę pielęgniarki odejdą od łóżek pacjentów.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz