Dziś jest: 26.04.2024
Imieniny: Klaudiusza, Marii
Data dodania: 2019-09-10 09:06

Cezary Kapłon

Osiedle pod masztem. Czy przyszli lokatorzy mają się czego bać? [AKTUALIZACJA]

Osiedle pod masztem. Czy przyszli lokatorzy mają się czego bać? [AKTUALIZACJA]
Maszt na Pieczewie
Fot. Flying Badger

Na dawnym poligonie przy os. Pieczewo w przyszłości ma powstać osiedle, na którym zamieszka nawet 20 tys. osób. Powstaną bloki i domki jednorodzinne oraz lokale usługowe. A nad nimi będzie górował masz radiowo-telewizyjny – najwyższy obiekt budowlany Polski północnej. W Internecie znaleźć można opinie przestrzegające przed budowaniem osiedli przy przekaźnikach. Sprawdzamy, czy przyszli mieszkańcy mają się czego bać.

reklama

Napisał do nas czytelnik, który przypomniał o temacie mającego powstać osiedla na dawnym poligonie. Przy okazji zaalarmował, że osoby, które tam zamieszkają, będą codziennie wystawione na negatywne skutki oddziaływania nadajników na maszcie.

– Kiedyś robiono badania nt. promieniowania. Stwierdzili, że promieniowanie jest szkodliwe dla zdrowia ludzi przebywających w promieniu do ok. kilometra. A ma tam powstać osiedle mieszkaniowe. Przecież ci ludzie będą się gotować – stwierdził czytelnik.

Czy rzeczywiście jest się czego bać?

Maszt ma 356 m wysokości. Jest drugim najwyższym obiektem budowlanym w Polsce (po maszcie w Katowicach o wysokości niemal 359 m). Zamocowane na nim jest kilkanaście nadajników. Te największe o mocy 120 kW. Nadajniki przekraczające moc 100 kW zawieszone są od 278 m nad poziom terenu wzwyż.

– Nadajniki umieszczone są tak wysoko, żeby bezpośrednio pod nimi nie było przekroczenia dopuszczalnych poziomów pola elektromagnetycznego – powiedział w rozmowie z nami Mariusz Busiło, ekspert w zakresie problematyki pól elektromagnetycznych Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.

Dokumentem określającym w Polsce normy pola elektromagnetycznego jest Biała Księga PEM, dostępna na stronie Instytutu Łączności. Obowiązujące normy w Polsce są jednymi z ostrzejszych. Dopuszczalny poziom wynosi 0,1 W/mkw., natomiast w innych krajach UE poziom ten waha się od 2 do 10 W/mkw.

– Wszystkie nadajniki w Polsce są nadzorowane. Zajmuje się tym wojewódzki inspektorat ochrony środowiska. Promieniowanie elektromagnetyczne nie jest promieniowaniem jonizującym, dlatego też nie wywołuje takich skutków jak np. rodzaje promieniowania jonizującego, które wywołuje zmiany w komórkach. Jedynym skutkiem oddziaływania promieniowania elektromagnetycznego jest efekt podgrzewania – organizm przegrzewa się, ale moce muszą być naprawdę bardzo duże – wyjaśnia Mariusz Busiło.

Jego zdaniem dobrym przykładem jest mikrofalówka – niewielka pojemność, relatywnie duża moc i zamknięte pomieszczenie – co umożliwia u podgrzanie jedzenia. W rzeczywistości na maszcie nadajniki są umieszczone wysoko nad ziemią, w dodatku teren wokół nich jest otwarty, dlatego ekspert zapewnia, że okolica jest bezpieczna. Podobnie sprawę widzą urzędnicy.

Zgodnie z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego –  przy ul. Szymborskiej (to przedłużenie ulicy Pstrowskiego, prowadzące do obwodnicy) znajdują się tereny przeznaczone pod zabudowę wielorodzinną, o maksymalnej wysokości jedynie 15m. W tym samym planie, w legendzie podana jest informacja o zasięgu oddziaływania fal radiowych. Wyliczono tam, że przekroczenie norm następuje dopiero na wysokości 25 m nad poziomem terenu, licząc od podstawy masztu. Tymczasem maszt zlokalizowany jest dodatkowo na działce położonej 4-5 m wyżej, niż tereny pod funkcję mieszkaniową. To oznacza, że osoby zainteresowane tą lokalizacją będą mogły spokojnie się tam wprowadzać – powiedziała w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Olsztyna.

Galeria

Komentarze (28)

Dodaj swój komentarz

  • aneta000 2019-09-10 11:11:32 81.190.*.*
    Będą stały pustostany jak w niektórych nowych blokach,bo nie ma chętnych
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 4
  • joźin 2019-09-10 09:41:21 88.156.*.*
    Pamiętacie Państwo na czym wypłynął Struzik? Nie? Przypomnę. Otóż pod Warszawą przewrócił się maszt radiowy. Wówczas Struzik podpuścił tutejszą ludność aby nie zgodzili się na jego odbudowę gdyż jest za duże promieniowanie. Na tym wypłynął ten człowiek podburzając ludzi.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 3
  • energetykk 2019-09-10 09:33:23 95.160.*.*
    Co za bzdury, już za czasów komuny wiedzieli, aby się tam nie budować. Ciekawe co mieszkańcy tego osiedla powiedzą za 15-20 lat jak zacznął chorować, jak ktoś połączy ich choroby z tym nadajnikiem. Wtedy każdy będzie zrzucał winę za innego, a to na urzędnika który już nie pracuje, a to na dewelopera że on nic nie wiedział itd. Ludzie bądźcie mądrzy przed szkodą.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 28 4

www.autoczescionline24.pl