Dziś jest: 29.03.2024
Imieniny: Eustachego, Helmuta
Data dodania: 2020-07-14 13:58

Cezary Kapłon

Mamy nowe ustalenia ws. domniemanego pedofila spod Olsztynka

Mamy nowe ustalenia ws. domniemanego pedofila spod Olsztynka
Czy w tym domu rozegrała się rodzinna tragedia?
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

W gminie Olsztynek doszło do tragedii. 7-letnia dziewczynka miała być wykorzystywana przez swojego biologicznego dziadka. Gdy na miejsce przyjechali policjanci, pijana matka chciała ich poczęstować kawą i setką wódki.

reklama

Nadrowo to niewielka, aczkolwiek urokliwa miejscowość pod Olsztynkiem. Na wzgórzu znajdował się pałac, w którym w 1914 roku stacjonował generał Aleksander Samsonow podczas bitwy pod Tannenbergiem. Budowla przetrwała II wojnę światową, jednak spłonęła w 1949 roku. Dawny folwark został przekształcony na PGR, a po zmianie systemu hodowane są tu owce i kozy. W pobliżu znajduje się rezerwat przyrody Bagno Nadrowskie, który można podziwiać z wieży widokowej. Niestety, w tym malowniczym zakątku od kilku miesięcy miał trwać dramat małej dziewczynki.

Policję powiadomiła sąsiadka rodziny, w której mieszkała 7-latka.

Policję zawiadomiła nasza klientka, która uczęszcza na warsztaty związane z przeciwdziałaniem przemocy wobec dzieci. Jestem z niej dumna – powiedziała w rozmowie z nami Ewa Szerszeniewska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Społecznego w Olsztynku.

W sobotę w godzinach wieczorno-nocnych policja otrzymała sygnał o możliwości popełnienia przestępstwa na szkodę nieletniej dziewczynki – poinformował Rafał Prokopczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Jak ustaliliśmy, funkcjonariusze na miejscu zastali kompletnie pijaną matkę dziewczynki. Monika F. (35 lat) miała ponad 3 promile alkoholu w organizmie.

Była tak pijana, że chciała częstować policjantów kawą i setką wódki – zrelacjonowała nam pani Anna (imię zmienione na prośbę rozmówczyni).

Jak często pili?

Codziennie. Matka robiła mijankę z dziadkiem pod sklepem. Ona wychodziła, on przychodził – powiedział w rozmowie z nami pan Zdzisław (imię zmienione na prośbę rozmówcy).

Policjanci przewieźli trzy osoby na komendę. Wkrótce zwolnili Darka, konkubenta Moniki F. Mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka.

Nie ma podstaw do stawiania temu człowiekowi zarzutów – poinformował Daniel Brodowski, prokurator rejonowy z Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe.

Matka 7-latki usłyszała zarzut znęcania się nad dzieckiem, do jakiego miało dochodzić przez okres ostatnich trzech lat. Grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.

Jeżeli chodzi o Kazimierza K., biologicznego dziadka pokrzywdzonej, to usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa z art. 200 kk, tzn. doprowadzenie do innej czynności seksualnej osoby małoletniej. Zdaniem naszego informatora, proceder ten mógł trwać dłuższy czas, jednak prokuratura, na obecną chwilę, uważa inaczej.

Wszystko wskazuje w tym momencie na to, że był to jednorazowy czyn – powiedział prokurator rejonowy.

Oboje zostali zwolnieni do domu. Mają dozór policyjny.

Już wczoraj chodzili po wsi – dodał pan Zdzisław.

Według relacji naszego rozmówcy, dziadek 7-latki był wcześniej w więzieniu. Po wyjściu z niego zamieszkał u swojej drugiej córki pod Mikołajkami.

Pogoniła go. Nie chciała go, bo sama ma sporo dzieci. Od kilku miesięcy mieszka tutaj – wyjaśnił pan Zdzisław.

Darek, partner Moniki F. jako jedyny pracował – w Swaderkach. Matka i dziadek pokrzywdzonej dziewczynki nie pracowali.

Bezpośrednio z pomocy społecznej nie korzystali, jedynie ze świadczeń rodzinnych (500+) – przyznała dyrektor MOPS-u w Olsztynku.

I dodała: – Mam nadzieję, że jeżeli potwierdzą się podejrzenia, to sprawcy zostaną ukarani. To pierwszy taki przypadek odkąd pracuję w ośrodku.

7-latka trafiła do rodziny zastępczej. Dowiedzieliśmy się, że prokuratura złożyła wniosek o całkowite ograniczenie władzy rodzicielskiej.

Ewa Szerszeniewska przyznała, że trzeba bezwzględnie reagować na podobne zdarzenia.

Przypadki związane z przemocą seksualną naprawdę późno wychodzą na jaw z uwagi na to, że dramat dzieje się w domu, za zamkniętymi drzwiami.

Galeria

Komentarze (65)

Dodaj swój komentarz

  • fosciety 2020-07-14 16:41:10 5.173.*.*
    Pracownicy tego burdelu , który nazywamy MOPSem, doskonale wiedzieli co się dzieje. Słowa pani która przyjeżdzała do nich na kontrole : "W domu czysto , a ona jak zwykle wczorajsza" Patologia potologie potologią tam pogania. Druga sprawa , jakie "Już wczoraj chodzili po wsi" dlaczego prasa tak przeinacza ? To nie pierwszy przypadek w tej sprawie gdzie ktoś dodaje coś od siebie by podkręcić temat. Wydaje mi się , że za bardzo by się bali samosądu , by paradować po wsi jak gdyby nigdy nic. Chyba ze naprawde są tak perfidni.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 2
  • xXx 2020-07-14 15:48:03 37.47.*.*
    Ten artykuł tylko pokazuje jak działa MOPS w Olsztynku. Czemu nie ma nic na temat tego, że mieszkańcy zgłaszali kilkukrotnie, że wobec dziecka stosowana jest przemoc, a pracownicy MOPSu nic nie zrobili ? Gdyby podjęli jakieś działania, to można by było zapobiec dalszej tragedii.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 18 1
  • Calineczka 2020-07-14 15:45:10 37.47.*.*
    Nadrowo słynie z różnych pojebanych ludzi dużo się tam dzieje. Piją rzucają się siekierami drudzy oblewają się benzyną jedna wysyłka swoję nagie zdjęcia dla wujka za kasę dużo się tam dzieje. Znam kilka osób z tamtą wiem gdzie ta wioska jest ale zdala się trzymam od tego miejsca nigdy nic nie wiadomo. Złapać takiego skurwysyny i nie wiadomo co by mu tu zrobić bo to co mała przeszła nigdy nie zapomni. Naprawdę szkoda małej serce pęka i łzy same płyną do oczu jak można zrobić to małemu dziecku.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 0
  • Asia 2020-07-14 15:39:58 46.65.*.*
    Olsztynek i opieka spoleczna poraszka , mieszkam za granica na szczescie.. ale mialam przyjemnosc w Olsztynku zalatwiac sprawe gdzie chodzilo o zaniedbane dzieci i po interwecjach opieki spolecznej w Olsztynku gdzie nie widzieli problemu ze w domu byl alkochol,narkotyki itp porzucenie dzieci. Bylo to wiele lat temu ale watpie zeby w tej miescinie cokolwiek ze strony urzednikow noszacych glowe w chmurach cos sie zmienilo .A wes idz po informacje to jeszcze wielka laska ze przyszles.A te zwyrole z Nadrowa dziwie sie ze ta patola nie siedzi porazka jakas i pewnie nie w jedym domu na tych wiochach takie zeczy sie dzieja a nikt nie interweniuje bo widac w tej sytuacji ze dziad z paki wyszedl zkrzywdzil dziecko i dalej na wolnosci co to za prawo zamknac dziada,nie rozumiem tej naszej Polskiej szarej zeczywistosci
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 2
  • Jaaaa 2020-07-14 15:00:55 178.235.*.*
    Dopiero kobieta uczęszczająca na warsztaty zgłosiła, że coś złego się dzieje, a gdzie MOPS był przez ten czas? Pani z MOPSu jest dumna- dlaczego nie z własnych pracowników tylko DOPIERO z kursantki???? To, ze rodzina nie korzystała z MOPSU nie znaczy że wszystko jest ok - tym bardziej, że nie pracują a chodzą narąbani.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 0
  • teresita 2020-07-14 14:50:44 5.172.*.*
    Są na wolności? Nie wierzę!!!! Pedofilia to najgorsza zbrodnia! Gdzie ja żyję???
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 0
  • Monia 2020-07-14 14:49:34 37.47.*.*
    Masakra 😣😣
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 0
  • Kolo 2020-07-14 14:26:13 188.147.*.*
    Pedofile w kościołach siedzą
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 3

www.autoczescionline24.pl