Aktualnie starostwo żyje wielką inwestycją spółki Ptak S.A. Nieopodal Olsztynka już niedługo powstanie ogromny park rozrywki...
- Na razie trwają prace planistyczne dotyczące tego ośrodka, którym dopingujemy. Takie inwestycje promują region i rozwijają sektor turystyczny na naszym Szlaku Świętej Warmii, gdzie biznes i kultura się wzajemnie przenikają. Trzeba też tworzyć miejsca pracy, by dawać szansę młodzieży, bo jak na razie to jesteśmy dostawcami wykształconych specjalistów do innych regionów. Dlatego samorządy powinny tworzyć dobrą atmosferę dla rozwoju biznesu. To jest cel mojej działalności jako starosty olsztyńskiego. Swoją drogą inwestycja Antoniego Ptaka w gminie Olsztynek to nie jedyne duże przedsięwzięcie biznesowe w naszym powiecie. W każdej z naszych dwunastu gmin coś się w tym obszarze dzieje. Gdy w Łutynówku ruszą już prace budowlane, będziemy rozmawiali z Ptak S.A. także o innych projektach, bo właściciel firmy prowadzi działalność biznesową na wielu polach, a my mamy wiele pomysłów.
Powiat może przyciągać potencjalnych inwestorów samą promocją, ale może też każdemu prowadzącemu działalność pomóc poprzez fundusze z biura pracy. Tu bowiem są pieniądze także na dotacje dla firm, które chcą tworzyć nowe miejsca pracy.
- Urząd Pracy Powiatu Olsztyńskiego ma spore możliwości wspierania biznesu w ramach różnego rodzaju programów aktywizacji zawodowej, wspierania start-upów, tworzenia nowych miejsc pracy, wdrażania innowacji itp. Choć bezrobocie w naszym regionie jest bardzo niskie, to nadal w rejestrach można znaleźć dobrych specjalistów w każdej dziedzinie. Ciągle też wysyłamy ludzi na kursy i szkolenia mające dostosować potencjalnych pracowników do potrzeb rynku pracy. To też jest nasz potencjał gospodarczy.
Które branże chcecie najbardziej preferować w finansowaniu z funduszy zwalczania bezrobocia?
- Przede wszystkim zawody i branże niszowe. Jeśli jest to zawód rzadki, to przeprowadzamy wnikliwy biznesplan, który ocenia inicjatywę pod względem realności utrzymania się na rynku. Nie można dawać pieniędzy na inwestycje, które nie rokują sukcesu. Jednak najskuteczniejszym sposobem na bezrobocie jest rozwój gospodarczy, dlatego staramy się o inwestorów i wspieramy już działających przedsiębiorców. Posiadamy też własne tereny nadające się do rozwoju biznesu. W Gryźlinach mamy 126 hektarów uzbrojonego i doskonale skomunikowanego terenu. Znajduje się tam między innymi lądowisko dla małych samolotów. Obecnie tworzymy koncepcję całościowego zagospodarowania tego terenu. Chcemy tam, prócz lotniska, rozwijać biznes fotowoltaiczny oraz ogłosić przetarg na wykorzystanie biznesowe pozostałego obszaru. Wystąpiliśmy już do premiera o środki na stworzenie tam specjalnej strefy gospodarczej dla nowoczesnego, ekologicznego biznesu. Nastawiamy się na turystykę, a tu ekologia jest bardzo ważna.
Swój potencjał gospodarczy powiat buduje także w prowadzonych przez siebie szkołach.
- Mamy cztery zespoły szkół z profilami zawodowymi w Smolajnach, Dobrym Mieście, Olsztynku i Biskupcu, w których funkcjonują m.in. klasy patronackie, a opiekę nad nimi sprawują konkretne firmy. Cały czas troszczymy się o rozwój tych placówek, dbając o ich wyposażenie, jak i komfort nauki uczniów. Nie ukrywam jednak, że aktualnie naszym oczkiem w głowie jest powiatowa Samorządowa Szkoła Muzyczna I Stopnia w Dywitach, która w filiach w Dobrym Mieście, Biskupcu, Olsztynku kształci ponad 500 dzieci. Dla nich budujemy wraz z Gminą Dywity nowoczesny obiekt dydaktyczny – Centrum Kultury i Edukacji Muzycznej w Wadągu. Podobnym wielkim wyzwaniem inwestycyjnym jest dla nas budowa kompleksu Zespołu Szkół Rolniczych w Smolajnach. Obie placówki mają bowiem problemy lokalowe, które blokują ich rozwój. Trzecią dużą inwestycją, także dydaktyczną jest hala widowiskowo-sportowa w Olsztynku, która będzie służyła całej społeczności gminy.
„Piętą achillesową” nie tylko dużych przedsięwzięć gospodarczych jest zawsze kwestia dróg…
- Obecnie naszą sztandarową inwestycją drogową jest ukończony niedawno remont tzw. wielkiej pętli: z Barczewa przez Barczewko aż pod Dobre Miasto, która pełni obecnie funkcję wschodniej obwodnicy Olsztyna. To 27 kilometrów nowoczesnej drogi za ponad 50 milionów złotych, która ułatwia życie mieszkańcom powiatu, ale także uruchamia spore tereny inwestycyjne w gminie Barczewo i Dywity. Oczywiście mieszkańcy oceniają stan dróg wedle tego, jak one wyglądają w ich najbliższym sąsiedztwie i tu wiele jest jeszcze do zrobienia. W swojej administracji mamy 858 kilometrów „powiatówek”, którymi zajmujemy się w miarę naszych możliwości finansowych. A nie jest to łatwe. Mamy co prawda tak zwaną rządową subwencję drogową, tyle że w tym roku wynosi ona 4,5 miliona złotych, a wykonanie tylko jednego kilometra nowoczesnej trasy to ponad 2 miliony złotych, czyli tych pieniędzy wystarczy jedynie na dwa kilometry budowy. Gdybyśmy więc operowali tylko subwencją, to musielibyśmy czekać kilkadziesiąt lat na wyremontowanie wszystkich naszych dróg. A gdzie koszty utrzymania tej infrastruktury? Dlatego cały czas czynimy starania o środki zewnętrzne. Składamy wnioski o dofinansowanie do wszystkich możliwych instancji. W większości przypadków z dobrym skutkiem. Dlatego obecnie mamy dużo tak zwanych pieniędzy inwestycyjnych, które możemy wydać tylko na ściśle określony cel. Dla przykładu dostaliśmy prawie siedemnaście milionów złotych z programu zwiększania bezpieczeństwa na przejściach dla pieszych. Tym sposobem przebudowaliśmy ich już ponad 50. Robimy co możemy.
Cały czas brakuje nam natomiast środków na tzw. wkład własny. Jako powiat mamy bardzo ograniczone możliwości budżetowe. Mimo wszystko udało nam się między innymi wygospodarować prawie dziesięć milionów złotych na doposażenie w Powiatowej Służby Drogowej w najnowocześniejszy sprzęt. To umożliwia wykonywanie wielu prac taniej, własnymi siłami, bez zlecania robót na zewnątrz.
Patrząc na działania promocyjne Powiatu – można powiedzieć, że Szlak Świętej Warmii to wielokrotnie już nagradzany projekt służący także rozwojowi gospodarczemu regionu.
- Szlak powstał wiosną 2020 roku, kiedy to Starostwo Powiatowe w Olsztynie opracowało koncepcję trasy turystycznej obejmującej miejsca związane z ciekawą historią biskupstwa warmińskiego oraz różnymi wydarzeniami o charakterze religijnym, historycznym i legendarnym. Początkowo miał (i ma) służyć promocji regionu, jednak szybko stał się też jego rozpoznawalną marką, jak i marką dla wielu powstających tu produktów i przedsięwzięć. W grudniu 2021 roku połączył on we wspólnym działaniu ponad trzydzieści samorządów. Zawiązanemu przez nie Stowarzyszeniu Miast, Gmin i Powiatów – Szlak Świętej Warmii przyświeca idea wykorzystania dziedzictwa kulturowego i tożsamości regionu dla jego rozwoju gospodarczego. I tę idee konsekwentnie realizujemy, chociażby poprzez ogłoszony niedawno przez Stowarzyszenie konkurs na „Kunsztyk Warnijski”, który ma promować region i naszych, warmińskich producentów kunsztownych wyrobów.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz