Dziś około godziny 10.00 przewoźnicy z Olsztyna dołączyli do ogólnopolskiego protestu przeciwko niemieckiej płacy minimalnej, rosyjskiemu embargu oraz niejasnych zasad dotyczących wypłacania ryczałtów za noclegi kierowców.
Przypomnijmy, nieprecyzyjne prawo i uchwała Sądu Najwyższego w sprawie ryczałtów za noclegi kierowców doprowadziły – zdaniem przewoźników – do masowych roszczeń kierowców wobec pracodawców. Wypłata nienależnych dotychczas świadczeń za 3 lata wstecz oznacza dla większości firm transportowych – upadłość. Dlatego przewoźnicy żądają faktycznych działań legislacyjnych w tej sprawie.
To nie koniec żądań przewoźników. Protestują oni przeciwko niemieckiej płacy minimalnej. Jak twierdzą – obowiązek wypłacania 8,5 euro za godzinę dla kierowców zatrudnionych w polskich firmach oznacza nieopłacalność przewozów na rynku zachodnioeuropejskim. Zagrożonych jest około 30 tysięcy polskich firm transportowych i 120 tysięcy miejsc pracy.
Przewoźnicy zamierzają również protestować wobec rosyjskiego embarga na import wielu produktów pochodzących z Polski. Chcą, by polski rząd działał skuteczniej wobec polityki międzynarodowych przewozów drogowych.
Tiry i samochody osobowe uczestników olsztyńskiego protestu wyruszyły z ulicy Towarowej, przejechały ulicą Budowlaną i Lubelską w kierunku Barczewa, gdzie kolumna zawróciła i wróciła do Olsztyna.
- Nasz protest przebiegł dokładnie tak jak zaplanowaliśmy. Zjawili się wszyscy przewoźnicy, którzy deklarowali swój udział. W kolumnie jechały tiry, busy, samochody osobowe – w sumie około 50 pojazdów. Policja sprawnie kierowała ruchem, więc protest możemy zaliczyć do udanych – mówi nam Agata Homza z Warmińsko-Mazurskiego Zrzeszenia Przewoźników Drogowych w Olsztynie.
Jak przyznaje przedstawicielka Warmińsko-Mazurskiego Zrzeszenia Przewoźników Drogowych w Olsztynie – wszystko zależy dziś od debaty, która ma się odbyć w Parlamencie Europejskim, gdzie poruszona zostanie sprawa niemieckiej płacy minimalnej. Polscy eurodeputowani mają za zadanie bronić interesu polskich przewoźników. Czy się wykażą?
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz