Zdaniem Ostapczuka, rząd niewystarczająco wspiera mężczyzn w profilaktyce chorób.
- Politykom nie zależy na naszym zdrowiu. Uważamy, że na naszym zdrowiu najbardziej będzie zależeć przedsiębiorcom – tłumaczył.
Jak mówił, w ten sposób usługi medyczne zostaną wykonane w jak najlepszy sposób, aby mogli więcej zarobić.
- Prywatnym firmom będzie zależeć na pacjencie zdrowym, który będzie płacił składki i nie będzie za bardzo chorował – skontrował Rostkowski.
I kontynuował: - W ostatnim budżecie brakuje 23 mld zł, żeby utrzymać usługi w stanie takim, jak rok temu.
Działacz Razem podkreślał także, że należy skończyć z "fikcyjnymi" gospodarczymi działalnościami jednoosobowymi: - W tym momencie mamy ich od 120 do 150 tys. Bardzo często są to np. kurierzy, osoby powiązane z medycyną czy IT.
- Każdy szpital państwowy jest w rękach polityków – podkreślał Ostapczuk.
Z kolei Mateusz Rostkowski stwierdził: - Należy oddzielić lekarzy od tych, którzy chcą pracować prywatnie i tych, którzy chcą pracować publicznie.
Nowa Nadzieja proponuje natomiast rozszerzenie oferty ubezpieczycieli, którzy by ze sobą konkurowali.
Dowiedz się więcej na temat m.in.:
- zadłużenia szpitali,
- deficytów w budżecie państwa,
- prywatyzacji ochrony zdrowia











Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz