Dziś jest: 08.06.2025
Imieniny: Maksyma, Medarda
Data dodania: 2025-06-08 09:02

Aleksandra Sawczuk

Planowali wspólne życie i ślub, teraz spoczną w osobnych grobach. Wiemy, kim były ofiary tragicznego wypadku w gminie Grunwald

Planowali wspólne życie i ślub, teraz spoczną w osobnych grobach. Wiemy, kim były ofiary tragicznego wypadku w gminie Grunwald
Kadr z miejsca wypadku, w którym zginęli Marta i Marek
Fot. OSP Gierzwałd, Marta C. / Facebook

Media oraz okoliczni mieszkańcy wciąż żyją tragedią, do której doszło w minioną sobotę (31 maja) na drodze wojewódzkiej nr 527, między Mielnem a Pawłowem (gmina Grunwald, pow. ostródzki). Na prostym odcinku trasy kierująca fordem 38-latka wjechała z niewiadomych przyczyn w dwojga motocyklistów. Po zderzeniu jednoślad stanął w płomieniach. W wypadku zginęła para narzeczonych. 38-letni Marek Z. i 31-letnia Marta C. wracali wówczas motocyklem z rodzinnego spotkania, nieświadomi, że będzie to ich ostatnia podróż...

reklama

Kierująca fordem nie ustąpiła pierwszeństwa

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w sobotę 30 maja, po godzinie 19-tej na prostym odcinku drogi wojewódzkiej nr 537 między Mielnem a Pawłowem (gm. Grunwald, pow. ostródzki), kiedy to kierująca fordem 38-latka z niewiadomych przyczyn zajechała drogę i nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu dwojgu motocyklistom, poprzez wykonanie manewru skrętu w lewo.

O sprawie pisaliśmy w artykule pt. „Tragiczne zdarzenie w powiecie ostródzkim. Zginęły dwie osoby jadące motocyklem [ZDJĘCIA] [AKTUALIZACJA]”.

Narzeczeni nie mieli szans na przeżycie. Motocykl stanął w płomieniach

Jednośladem podróżowała para narzeczonych: 38-letni Marek Z. oraz 31-letnia Marta C. Zakochani wracali wówczas z rodzinnego spotkania. Siła zderzenia z osobówką była ogromna. Ciała motocyklistów zostały odrzucone na kilkadziesiąt metrów, a pojazd stanął w płomieniach i całkowicie spłonął. Motocykliści zginęli na miejscu.

- Nie mieli żadnych szans na hamowanie ani na uratowanie życia. Wszystko wydarzyło się w ułamku sekundy. (…) To niewyobrażalna tragedia – relacjonuje w rozmowie z Faktem jedna z mieszkanek wsi, z której pochodził 38-latek.

Na miejscu zdarzenia pracowali strażacy i druhowie z sześciu jednostek: Gietrzwałd, Pawłowo, Frygnowo, Olsztynek, Nidzica i Ostróda oraz policjanci grupy dochodzeniowo-śledczej pod nadzorem prokuratora.

Planowali ślub i wspólne życie...

Marek i Marta byli ze sobą ponad dwa lata i planowali ślub. Koszmarny wypadek odebrał im szansę na szczęście. Rodziny narzeczonych są załamane. Jak wskazuje ogólnopolski dziennik, zmarły motocyklista pochowany zostanie w swojej rodzinnej wsi, natomiast 31-latka spocznie w rodzinnym grobie, przy matce.

Przypomnijmy, że na miejscu zdarzenia kierującej osobówką policjanci przeprowadzili badanie stanu trzeźwości. Wykazało ono, że kobieta nie była pod wpływem alkoholu. Pobrano jej również krew do analizy na obecność substancji psychoaktywnych. W przypadku uznania 38-latki za winną spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, grozi jej kara do ośmiu lat pozbawienia wolności (zgodnie z art. 177 §2 Kodeksu karnego).

Co grozi kierującej osobówką?

W samochodzie marki Ford poza kierującą podróżowała także 58-letnia kobieta oraz czwórka dzieci w wieku 9, 7, 6 i 5 lat. W wyniku wypadku obrażenia ciała odniosła jedynie 7-letnia pasażerka auta, w wyniku czego przetransportowano ją do szpitala.

Źródło: własne, dziennik Fakt

Komentarze (9)

Dodaj swój komentarz

  • Ja 2025-06-08 11:58:04 5.173.*.*
    Dojechać psychicznie tą szmate z forda, nie dać jej chwili wytchnienia...aż popełni samobójstwo.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 32
  • Qwerty 2025-06-08 11:10:17 79.191.*.*
    6 osob w 5-osobowym aucie?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 0
  • Janek 66 2025-06-08 11:09:48 109.241.*.*
    A propos:"10:43, 08.06.2025 Aktualizacja: 10:57, 08.06.2025 Jak poinformowała policja, na drodze ekspresowej S1 w Pyrzowicach doszło do zdarzenia z udziałem motocyklisty. Są utrudnienia w ruchu. Na miejscu pracują służby, lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. O godz. 10.40 ruch w kierunku autostrady A1 odbywał się już bez utrudnień. Ruch w kierunku Dąbrowy Górniczej odbywa się w tym miejscu tylko lewym pasem. Policja apeluje o ostrożność. "
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 2
  • Janek 66 2025-06-08 10:54:40 109.241.*.*
    Wczoraj widziałem chyba podobną sytuację, jak ta, opisana powyżej, na prostej drodze nr 545, na skrzyżowaniu z drogą do m. Szerokopaś, koło Nidzicy (obok jest nieczynna od wielu lat stacja paliw). Pogoda świetna, asfalt suchy, droga przede mną i przed samochodem jadącym przede mną była pusta. Z obu stron było ograniczenie prędkości do 70 km/godz. W oddali ruch kierowany światłami, bo jakieś roboty na jednym pasie. Samochód jadący przede mną zaczął skręcać w lewo do m. Szerokopaś, a nagle na lewym pasie pojawił się motocyklista ubrany na czarno, który na prędkościomierzu motocykla miał chyba ze 180/godz. Ledwo zdołał ominąć skręcający samochód zjeżdżając na mój pas. Myślałem, że wjedzie we mnie. Ledwo udało się mu utrzymać równowagę i nie wjechał w mój samochód. To ewidentnie była próba wymuszenia przejazdu przez motocyklistę, a nie przez kierowcę skręcającego w lewo. I możliwe, że tak samo było w sytuacji opisanej w artykuliku.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 6
  • Na zimno. 2025-06-08 10:41:52 31.0.*.*
    Tragedia, tragedią... Wymuszenie, wymuszeniem... na jakiej liczbie zablokował się prędkościomierz motocykla?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 4

www.autoczescionline24.pl