Jak mówi Pętlak, w silniku samolotowym jest ponad 500 części produkowanych przez Erko: - Produkujemy oprzyrządowanie w Jonkowie, gdzie te silniki się serwisuje, naprawia i buduje. To wykonują ludzie, tzw. ślusarze narzędziowi – tłumaczy Pętlak, podkreślając, że z biegiem czasu takie kwalifikacje będą coraz bardziej popularne.
Firma produkuje również narzędzia, które usprawniają niebezpieczną lub zagrażającą zdrowiu pracę za pomocą robotyki: - Człowiek tylko nadzoruje wtedy pracę maszyn – mówi.
- Mamy motywację, że albo rozwijamy naszą spółkę i tworzymy dobre miejsce pracy, albo lądujemy pod mostem – powiedział Pętlak.
Prezes Erko podkreślił także jak istotne jest pozostawienie "przestrzeni do rozwoju" dla osób zaczynających działanie w przedsiębiorstwie – sukcesorów, którzy powinni móc popełniać błędy, a także świętować sukcesy. Istotne jest również dostosowanie cech i predyspozycji danej osoby do miejsca pracy za pomocą narzędzi socjologicznych.
- Musimy się uczyć rozmawiać bez przemocy – wyjaśnia Pętlak prowadzenie rodzinnego przedsiębiorstwa. - Każdy jest dobry. Nie ma ludzi złych. Są ludzie o odmiennych potrzebach.
Z rozmowy dowiesz się również:
- jak powstała nazwa firmy,
- o historii i sukcesji Erko,
- o współpracach międzynarodowych i regionalnych,
- jak prowadzić rodzinny biznes,
- o podróżach motocyklem
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz