W olsztyńskim Szpitalu Dziecięcym przeprowadzono kilka nowatorskich operacji z zakresu chirurgii szczękowej. Doktor Dowgierd operował już 7-letniego chłopca cierpiącego na zespół Crouzona z niedorozwojem twarzy, czy 18-letnią Kasię, która od urodzenia miała zdeformowaną twarz, co sprawiało, że dziewczyna miała problemy z oddychaniem, jedzeniem i swobodnym porozumiewaniem się. Obie operacje zakończyły się sukcesem.
Wczoraj operowany był 5-tygodniowy Mateusz z Mrągowa. Chłopiec urodził się z Zespołem Pierre'a Robina. To bardzo rzadko występujący zespół wad wrodzonych (rocznie w Polsce rodzi się tylko około 30 dzieci z tym zespołem), polegający m. in. na niedorozwoju żuchwy, rozszczepie podniebienia i opadaniu języka. Już na pierwszy rzut oka widać, że noworodek ma wyraźnie cofniętą dolną żuchwę. Ale to nie problem estetyczny jest w tym przypadku najważniejszy.
- Z powodu choroby syn nie mógł ssać piersi, miał też poważne problemy z piciem mleka z butelki, więc musiał być karmiony sondą – przyznaje mama Mateusza.
Dlatego mama Mateusza chciała, by jak najszybciej syn przeszedł operację, dzięki której będzie zdrowy. Pomoc zaoferował doktor Krzysztof Dowgierd, ordynator Oddziału Chirurgii Twarzowo-Szczękowej i Rekonstrukcyjnej w Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie. Wczoraj przeprowadził prawdopodobnie pierwszy w Polsce zabieg korekty żuchwy u tak małego pacjenta.
- Operacja polegała na przecięciu szczęki w dwóch miejscach i założeniu dystraktora, czyli urządzenia do rozciągania kości – mówi doktor Krzysztof Dowgierd, ordynator Oddziału Chirurgii Szczękowo-Twarzowej, Rekonstrukcyjnej i Estetycznej w Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie. - Wykonanie takiego zabiegu u tak małego dziecka jest trudniejsze, niż u u starszych pacjentów. Jednak ze względu na niebezpieczeństwo uduszenia się chłopca i jego trudności z karmieniem, zdecydowałem się pomóc mu już teraz. Operacja się udała. Teraz za około pół roku Mateusza czeka operacja rozszczepu podniebienia.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz