Na miejsce zadysponowany został jeden zastęp straży oraz policja. Sprawa wydaje się jednak o tyle dziwna, iż całkowicie spłonął pojazd, który od dłuższego czasu nie był użytkowany i często przebywały w nim osoby w trudnej sytuacji życiowej.
Jak mówią świadkowie, widzieli oni "dwóch młodych mężczyzn w kominiarkach uciekających z miejsca zdarzenia jeszcze zanim samochód się rozpalił na dobre.".
- Przy sprawie pracują m.in. policjanci kryminalni i technik kryminalistyki - powiedział portalowi Olsztyn.com.pl podkom. Jacek Wilczewski z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Obecnie policjanci docierają do świadków zdarzenia oraz zabezpieczyli monitoring m.in. z pobliskich punktów handlowych.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz