Niepokojące dane napływają z Wojewódzkiego Urzędu Pracy, który podsumowuje mijający okres pod względem stopy bezrobocia. Na Warmii i Mazurach wynosi ona obecnie 18,1 proc. a więc znacznie powyżej średniej krajowej, która wynosi 11,4 proc. Najgorzej sytuacja wygląda w powiatach przygranicznych. W powiecie braniewskim to ponad 28 procent. Nie lepiej jest również w powiecie kętrzyńskim i bartoszyckim.
Pod koniec ubiegłego miesiąca liczba osób bezrobotnych na Warmii i Mazurach wyniosła nieco ponad 94 tys. osób. A nie wolno zapominać również o bezrobotnych niezarejestrowanych w urzędach pracy.
Istotny wpływ na ten stan rzeczy miały zwolnienia grupowe. W mijającym roku liczba osób zwolnionych w ramach zwolnień grupowych była dwukrotnie wyższa niż w 2013 roku. W samym Szczytnie po likwidacji fabryki FS Favorit Furniture zwolniono około 380 pracowników. Dodatkowo w październiku zamiar zwolnienia z przyczyn dotyczących zakładu pracy zgłosiły 2 zakłady: w Olsztynie - na 41 osób oraz w powiecie nidzickim - na 31 osób.
Jak wynika z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy na rynku pracy zanotowano wzrost ofert w porównaniu z poprzednim rokiem. Największy wzrost o ponad 60 procent odnotowano w powiecie nowomiejskim.
Analiza ofert pracy, zamieszczonych w wybranych portalach jak Pracuj.pl, Praca.pl, Gratka.pl, wykazała, iż w tym roku było ich o 8 tysięcy więcej niż w poprzednim roku. Najwięcej ofert wciąż dotyczy specjalistów, ale również personelu średniego szczebla w handlu i usługach.
Niepokojące dane napływają równie z olsztyńskiego oddziału GUS-u. W 2014 roku w porównaniu z rokiem 2013 spadła liczba zakładanych firm. To oznacza, że zmalała chęć – głównie młodych osób – na samozatrudnienie, które jest doskonałym sposobem na walkę z bezrobociem. Powodów takiej sytuacji może być wiele: wysokie koszty pracownicze, brak odpowiednich projektów dla młodych przedsiębiorców, czy zbyt mały nacisk na propagowanie tego rodzaju przedsiębiorczości.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz