Dziś jest: 05.05.2024
Imieniny: Ireny, Waldemara
Data dodania: 2023-02-10 11:04
Ostatnia aktualizacja 2023-02-17 09:19

Krzysztof Brągiel

Kolarz i reprezentant Polski z Olsztyna kiedyś miał w domu ''aptekę''. Ministerstwo: ''Nie ma zgody na zatrudnienie tego człowieka''

Kolarz i reprezentant Polski z Olsztyna kiedyś miał w domu ''aptekę''. Ministerstwo: ''Nie ma zgody na zatrudnienie tego człowieka''
Zdjęcie ilustracyjne
Fot. Pixabay

Najpierw były długie poszukiwania, teraz jest niesmak. Marek Rutkiewicz, utytułowany kolarz rodem z Olsztyna, znalazł się na celowniku Ministerstwa Sportu i Turystyki. Pensja nowego dyrektora sportowego Polskiego Związku Kolarskiego nie będzie wypłacana ze środków publicznych.

reklama

Rutkiewicz został wybrany na jedno z najważniejszych stanowisk w PZKol 1 stycznia 2023 r. Nominację poprzedziła dwumiesięczna rekrutacja. Włodarze związku, na czele z ówczesnym prezesem Grzegorzem Botwiną, postawili przed kandydatami wiele wymagań. Chodziło m.in. o wyższe wykształcenie i minimum 5-letni staż pracy. Wśród kryteriów nie było mowy o braku skandali dopingowych w CV. Te wyszły na jaw, gdy sprawą, jako pierwsza, zajęła się Wirtualna Polska.

EPO, klenbuterol i wyrok

Dziennikarze przypomnieli ciemną stronę życia nowo wybranego dyrektora. W roku 2004 kolarz był wiązany z tzw. „aferą Cofidisu”. Dziennik “L’Equipe” informował wówczas, że w domu Roberta Sassone’a, klubowego kolegi Rutkiewicza, wykryto sporą ilość środków dopingujących, m.in. amfetaminę, hormon wzrostu, erytropoetynę (EPO), testosteron i inne anaboliki.

Polaka posądzano o bycie kurierem niedozwolonych środków. Zawodnik nie przyznawał się do winy. W roku 2007 w sprawie zapadł wyrok skazujący kolarza na sześć miesięcy pozbawienia wolności (w zawieszeniu) za „naruszenia przepisów dotyczących handlu lub stosowania substancji trujących”.

W aktach sprawy czytamy, że w wynajmowanym przez Rutkiewicza mieszkaniu w Hyeres policjanci zabezpieczyli prawdziwą aptekę. Chodzi m.in. o pakiet ośmiu tabletek marki Spiropent zawierających klenbuterol i dwa blistry zawierające łącznie 16 kapsułek z dekstropropofyksenem. Wcześniej, w przechwyconym na lotnisku bagażu sportowca, znaleziono osiem fiołek EPO.

Grzegorz Botwina tłumaczy, że o sprawie nie wiedział. Na początku stycznia 2023 roku, gdy niechlubna przeszłość nowo wybranego dyrektora wyszła na światło dzienne, prezes PZKol podał się do dymisji. Od kilku tygodni związkiem kieruje Rafał Makowski. Wygląda jednak na to, że nowemu prezesowi nie przeszkadza wyrok Rutkiewicza.

- Ludzie czasami popełniają błędy – powiedział Makowski w rozmowie z WP.

Kto płaci dyrektorowi?

Marek Rutkiewicz pozostaje zatem na swoim stanowisku. Pojawia się pytanie, kto opłaca jego pensję? Weto postawiło ministerstwo.

Arkadiusz Czartoryski, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki, nie wyraził zgody na zatrudnienie i wynagrodzenie p. Marka Rutkiewicza w ramach programu dofinansowania ze środków budżetu państwa zadań związanych z przygotowaniem zawodników kadry narodowej do udziału w igrzyskach olimpijskich oraz przygotowaniem i udziałem w mistrzostwach świata i Europy w sportach olimpijskich w 2023 roku

– taką informację przekazało ministerialne Biuro Komunikacji.

Teoretycznie pieniądze dyrektorowi mógłby wypłacać Polski Związek Kolarstwa. Problem w tym, że związkowe konta od wielu lat są blokowane przez komorników. W roku 2019 doszło do kuriozalnej sytuacji, gdy na poczet zadłużenia zarekwirowane zostały maszyny startowe i urządzenia do pomiaru czasu.

Marek Rutkiewicz urodził się 8 maja 1981 roku w Olsztynie. Przez kilkanaście lat sportowej kariery był jednym z najlepszych polskich kolarzy specjalizujących się w wyścigach wieloetapowych. Jest m.in. rekordzistą pod względem występów w Tour de Pologne. W 2019 roku startował po raz 17, a najlepszy wynik odnotował w 2002 roku, kończąc wyścig na trzecim miejscu.

Kolarz był zawodnikiem francuskiej grupy Cofidis (2001-2003) i czołowych polskich ekip: Intel Action, Mróz i CCC Polsat. Od 1 stycznia 2023 jest dyrektorem sportowym PZKol. Wcześniej pracował jako dyrektor sportowy drużyny Mazowsze Serce Polski.

ktb

Komentarze (5)

Dodaj swój komentarz

  • aposzukajcie 2023-02-10 17:08:44 195.136.*.*
    w sporcie zawodowym są sportowcy bez dopingu?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 0
  • pioterte 2023-02-10 15:12:11 46.205.*.*
    8 fiolek , 8 tabletek i 16 kapsułek - rzeczywiście prawdziwa apteka ;))))) ps : dopingu w sporcie absolutnie nie popieram .
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 2
  • AntyDoping 2023-02-10 14:29:13 109.241.*.*
    Zgadzam się. Dla takich ludzi nie ma miejsca w PZKol. Jak jakiś prywatny klub chce go zatrudnić (na własne ryzyko) i mu zapłacić to jego sprawa, ale finasowania z publicznych pieniędzy i wpływ na sport na poziomie centralnym tacy ludzie mieć nie powinni. Jakie mamy gwarancje, że demony nie powrócą?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 14 2
  • Pan Zbyszek 2023-02-10 11:40:59 88.156.*.*
    "Wśród kryteriów nie było mowy o braku skandali dopingowych w CV." No ludzie, to tak jakby nowo wybrany dyrektor podstawówki, skazany kiedyś za pedofilię, powiedział, że przecież wśród kryteriów nie było mowy o braku wyroków za pedofilię w CV. Tu oczywiście jest mniejszy kaliber sprawy, ale nie można pełnić takiej funkcji mając taką akcję za uszami. Ministerstwo Sportu ma rację, sorry Winetou, ale za błędy, także młodości, się płaci.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 16 4

www.autoczescionline24.pl