Największym i najgłębszym olsztyńskim jeziorem jest Ukiel (nazywane także Krzywym). Z kolei jednymi z najmniejszych akwenów, są Jezioro Modrzewiowe czy Mummel (potocznie nazywane Czarnym). Popularne jest również Jezioro Kortowskie, Tyrsko (nazywane także Żbikiem) i Redykajny. Wśród wędkarzy sławą cieszy się z kolei jezioro Skanda oraz Siginek.
Niektóre z olsztyńskich akwenów są natomiast zapomniane ze względu na słabą widoczność od strony głównych ulic oraz zarośnięte brzegi. Być może wiele mieszkańców Olsztyna nie wie o ich istnieniu i nie potrafi nazwać. Jednym z nieco zapomnianych akwenów jest jezioro Pereszkowo, które znajduje się na obszarze osiedla Podleśna. Znajduje się tuż obok cmentarza komunalnego przy ul. Poprzecznej.

Powierzchnia Pereszkowa wynosi 1,8 ha, głębokość - 2,2 m (maksymalnie 2,5 m), a długość linii brzegowej wynosi 1000 m. Jest słabo rozwinięta ze względu na zabudowanie terenu oraz nieodległy cmentarz.

Można do niego dotrzeć poprzez dwie bramki – jedna z nich znajduje się po prawej stronie od głównego wejścia na cmentarz. Należy przejść 100 m i skręcić w alejkę w prawo, która prowadzi na piaszczystą drogę. Następnie - skierować się w lewo, aby znaleźć się na południowym brzegu akwenu. Druga – również znajduje się po prawej stronie ogrodzenia cmentarza, ale dalej. Ta trasa prowadzi z kolei na północno-zachodni brzeg. Są to tereny prywatne.

Z jeziora Pereszkowo korzystają działkowicze z pobliskich ogrodów działkowych oraz wędkarze, chociaż nie jest to zalecane ze względu na zanieczyszczenie wody. Problemy miały miejsce już w latach 80. i 90. XX wieku, kiedy cmentarz się rozbudowywał. Zanieczyszczenia spływają do jeziora. Pereszkowo nie ma także rozwiniętej turystyki ani aspektu rekreacyjnego. Brzegi są zarośnięte, podmokłe i podniesione.












Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz