Rankingi ''Wspólnoty'' to opracowywane przez prof. Pawła Swianiewicza z Uniwersytetu Warszawskiego zestawienia wszystkich samorządów analizowane na podstawie obiektywnych danych z GUS pod kątem kilku aspektów. Każdy z nich to odrębny ranking.
Tym razem pismo samorządu terytorialnego opublikowało zestawienie miast wojewódzkich pod kątem ich zadłużenia. Wskaźnik długu Olsztyna, z końcem ubiegłego roku, względem dochodów wynosił 24,73 proc. To oznacza, że stolica Warmii i Mazur jest najmniej zadłużonym miastem wojewódzkim w kraju. Miasto znajduje się również w połowie zestawienia wojewódzkich stolic pod względem zdolności kredytowej.
Jak twierdzi prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz, dobry wynik Olsztyna to informacja dla wszystkich, którzy obserwując miejskie inwestycje wieszczyli gospodarczą katastrofę.
- Wielu krytyków polityki modernizacyjnej miasta, którym trudno było zakwestionować widoczne efekty zmian, argumentowało: „Tak, prezydent i owszem buduje, ale zadłużył miasto i doprowadza je do ruiny finansowej”. Jak widać, nie jest to prawda. Miasto się modernizuje, pięknieje, a upadek finansowy nam nie grozi – pisze na swoim blogu prezydent Piotr Grzymowicz.
Prezydent zauważa, że dzięki takiemu wynikowi miasta łatwiej nam będzie sięgać po kolejne środki z nowej perspektywy unijnej.
- Żeby korzystać z tych pieniędzy – a jest to chyba ostatni tak dogodny horyzont czasowy – trzeba mieć realną możliwość uruchamiania niezbędnych środków własnych. Przy tak niskim zadłużeniu miasta jest to o wiele łatwiejsze, albowiem wpływa na bankową wiarygodność naszego samorządu. Czy tak będzie zawsze? Pewnie nie, bo wchodzimy w trudny okres ponoszenia kosztów właśnie kończących się inwestycji. Będzie trudniej, ale mamy coś, co w tych warunkach jest bardzo ważne – handicap pierwszego miejsca – dodaje Grzymowicz.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz