Czytelnik poinformował nas o niebezpiecznej sytuacji drogowej na olsztyńskim osiedlu Podleśna. Do zdarzenia doszło ostatniego dnia lipca w rejonie budowy ronda, które ma usprawnić ruch na skrzyżowaniu ul. Poprzecznej z ul. Zientary-Malewskiej.
Zakres prac wymusił wprowadzenie tam ruchu wahadłowego, regulowanego przez sygnalizację świetlną. Było już dawno po zapaleniu się „czerwonego” dla osób, które kierują się w stronę wylotu z miasta. Zakaz wjazdu zupełnie nie przeszkadzał jednak pewnemu kierowcy czarnego BMW, który z impetem wjechał w tymczasową drogę.
Nieroztropne zachowanie zarejestrował za pomocą kamerki samochodowej jeden z naszych Czytelników. Nagranie opublikowaliśmy w mediach społecznościowych. „Jeśli trafiłbym na takich cwaniaczków to na wstecznym wracaliby całą drogę” - skomentował pan Jacek. „Widać przy.lupow nie brakuje, później nie ma co się dziwić, że ktoś ginie na drogach” - dodał pan Robert.
Co ciekawe, pojawiły się głosy, broniące kierowcę BMW. "Chciał to pojechał na własną odpowiedzialność, jego sprawa", "Zanim się zapali tam czerwone, a z drugiej strony zielone, jeszcze spokojnie przejadą samochody" - czytamy.
Czytaj również:
"Za torami" w Olsztynie budują rondo. Sprawdzamy, na jakim etapie są prace
Komentarze (18)
Dodaj swój komentarz