Dziś jest: 09.12.2024
Imieniny: Joanny, Leokadii
Data dodania: 2024-10-21 08:57
Ostatnia aktualizacja 2024-10-22 10:34

Aleksandra Sawczuk

14,5 mln zł na zabezpieczenie odcinka Łyny od Bartąga do Olsztyna. Jak przebiegają działania Wód Polskich w regionie?

14,5 mln zł na zabezpieczenie odcinka Łyny od Bartąga do Olsztyna. Jak przebiegają działania Wód Polskich w regionie?
Rzeka Łyna
Fot. Artur Szczepański / Olsztyn.com.pl

Wody Polskie opracowują koncepcję przeprowadzenia prac zabezpieczających odcinek Łyny, który biegnie od Bartąga do Olsztyna, gdzie kilka miesięcy temu został przerwany wał przeciwpowodziowy, przez co woda wylewała się na pobliskie pola. Plan zakłada przeznaczenie na ten cel 14,5 mln zł. Dodatkowo, Wody Polskie podpisały umowę na prace, mające zapobiec zalewaniu terenów przylegających do rzeki Dymer w gminie Biskupiec. Wskazane aspekty tłumaczył w jednej z audycji Radia Olsztyn Dariusz Sargalski, dyrektor Zarządu Zlewni w Olsztynie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, który objął funkcję na początku wakacji.

reklama

Skuteczne zarządzanie wodami jest niezbędne w kontekście zmian klimatycznych”

Niedawno z okolicach Bartąga został przerwany wał przeciwpowodziowy Łyny. Wody Polskie zamierzają przeprowadzić badania oraz opracować koncepcję zabezpieczenie odcinka rzeki od Bartąga do Olsztyna. Plan zakłada również dokonanie robót budowlanych. Będzie to, m.in. pogłębienie koryta rzeki, umocnienie brzegów czy podjęcie działań retencyjnych. Obecnie trwają prace nad zapewnieniem odpowiedniego finansowania projektu, którego wartość wyceniono na 14,5 mln zł. Sargalski wskazał, iż przeprowadzenie tego typu przedsięwzięcia, będzie wiązało się z wieloma korzyściami.

- Takie inwestycje są kluczowe nie tylko dla ochrony terenów mieszkalnych i rolniczych, ale także dla ochrony środowiska i utrzymania bioróżnorodności w obszarach rzeki Łyna. Skuteczne zarządzanie wodami jest niezbędne w kontekście zmian klimatycznych, których doświadczamy oraz rosnącej zabudowy, co wymaga współpracy wielu instytucji oraz zaangażowania społeczności lokalnej – mówił.

Dodatkowo, podkreślił iż w ostatnim czasie wykonane zostało dwukrotne koszenie dna rzeki Łyny oraz obwałowania, m.in. na wskazanym wyżej odcinku.

Przeciwdziałanie zalewaniu terenów przylegających do rzeki Dymer

Sargalski wspomniał również, iż Wody Polskie podpisały umowę na wykonanie inwestycji o nazwie „Odtwarzanie i kształtowanie przekroju podłużnego i poprzecznego oraz układu poziomego koryta rzeki Dymer”. Prace, które już się rozpoczęły, zapobiec mają zalewaniom terenów przylegających do rzeki w gminie Biskupiec. Kwota umowy oscyluje w granicach 1 578 000 zł. Termin przeprowadzenia działań określono na 6 miesięcy. Efektem przedsięwzięcia ma być wykonanie regulacji koryta rzeki Dymer na długości ok. 1,5 km.

- W ramach tego przedsięwzięcia przewidziane jest zarówno odmulanie, jak i odchwaszczanie koryta rzeki, co z pewnością przyczyni się też do poprawy jego funkcji hydrologicznych. Wzmocnienie skarp również zwiększy stabilność brzegów, co może zredukować erozję i inne problemy, związane z dużymi opadami. Realizowanie projektu przyczyni się też do zwiększenia retencyjności w regionie – wymieniał dyrektor.

Nielegalne pomosty – problem nadal trwa

Dariusz Sargalski odniósł się też na antenie do problemu, jaki stanowią nielegalne pomosty i ogrodzenia przy zbiornikach wodnych. Zaapelował do słuchaczy, aby zgłaszali Wodom Polskim napotkanie przypadki niezgodnych z przepisami działań.

Przypominamy, iż umieszczanie ogrodzeń, które uniemożliwiają swobodne przejście nad brzegiem zbiornika, jest nielegalne. Właściciele działek przyległych do wód nie mogą grodzić działki w odległości mniejszej niż 1,5 m.

O sprawie nielegalnych pomostów na terenie naszego województwa pisaliśmy w połowie czerwca br. w artykule pt. „Nielegalne pomosty na Warmii i Mazurach? Czy skala zjawiska jest duża? [WIDEO]”.

Komentarze (17)

Dodaj swój komentarz

  • olo 2024-10-22 14:52:45 79.191.*.*
    przerwany wał jest od kilku lat .wiem bo tam wedkuje a i bobry nie zapominajmy
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • Alicja 2024-10-22 09:29:37 81.190.*.*
    Ten przekaz jest mało konkretny i słusznie budzi takie reakcje . Szczególnie patrząc na na nikłe szkody w porównaniu z planowanymi kosztami przyszłych planów. I niesłusznie wszędzie widzimy politykę i tak komentujemy.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Rozmawiajmy 2024-10-22 09:13:27 88.156.*.*
    Pan Sargalski to wyjątkowy urzędnik. Pełen profesjonalista. Na pewno wysłucha i uwzględni głosy ekspertów. Trzeba to zrobić. Porozmawiać.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 0
  • Bogmel 2024-10-21 18:28:06 2a02:a319:828e:*
    Rozgonić te Wody Polskie! Rzeki musza mieć miejsce na okresowe rozlewanie, taka ich natura. Tylko totalny głupiec tego nie rozumie i z rzeki chce zrobić kanał
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 0
  • Sielawa 2024-10-21 17:26:54 31.0.*.*
    A w spółdzielni przy Łynie prezes wylewał 4000m3pitnej wody rocznie i to w narastającej suszy.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 0
  • JBZ 2024-10-21 15:14:21 213.184.*.*
    Wynika z tego że Wody Polskie postanowiły wzmocnić wały oddzielające koryto rzeki od naturalnego polderu ( dawne jezioro Płociduga ). Kosztem 14 mln złotych rzeka zostanie wepchnieta w pogłebione i wyprostowane koryto dzięki czemu bez przeszkód popłynie w strone centrum Olsztyna. Przepraszam, czy to tereny zalewowe mamy chronić przed zalaniem? Czy ochrona przeciwpowodziowa polega na przekierowaniu potencjalnej fali powodziowej w dół rzeki, w stronę kilku mostów? I jeszcze w tym samym momencie pojawia sie mityczna retencja - oczywiscie tylko ta sztuczna bo naturalna się nie nadaje. Podsumowując: naszym kosztem Wody Polskie zamierzają odgrodzić teren zalewowy od rzeki, przyspieszyć spływ wody w strone miasta, wybudować sztuczny obiekt retencyjny. Jak to kiedyś ktoś powiedział w pewnej kreskówce " Szybko, szybko zanim do nas dotrze że to kompletnie bez sensu"
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 34 0
  • Polo 2024-10-21 15:13:32 188.146.*.*
    Już się boje co z tego wyniknie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 0
  • OnOnaOno 2024-10-21 13:52:00 164.127.*.*
    Przecież Polskie Wody to twór PiS- u. Trzeba zrobić w firmie audyt. Póżniej niech wejdzie NIK. A póżniej powołać sejmową komisję . Na czele komisji postawić jedną z tych ,,wrzeszczących 40-tek". Ich krzyk ,,przykryje" kłopoty państwa i afery PO.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 12 8
  • teo 2024-10-21 13:19:59 31.60.*.*
    na Łynie potrzeba na teraz kilkudziesięciu worków z piaskiem. Na to nie trzeba w tej chwili milionów.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 0
  • BLASZANY BEMBENEK 2024-10-21 13:06:42 5.184.*.*
    Należy reaktywować jezioro Płociduga ...odtworzyć na wyspie jeziora Pruską osadę obronną starożytnych Bartów ,stworzyć rezerwat z całego jeziora ......oddać naturze dla ludzi .....
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 24 1
  • Ekolog 2024-10-21 11:53:49 213.184.*.*
    Sensu w tych działaniach nie ma. Woda wylewała na podmokłe łąki czy do dawnego jeziora Płociduga. To naturalne zbiorniki retencyjne. Szkoda pieniędzy na szkodliwe działania szkodzące ochronie przed susza i fala powodziową po intensywnych ulewach.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 27 1
  • asd 2024-10-21 11:37:37 83.28.*.*
    To bobry które nie robią wejść z lądu... a nie .... zaraz... rząd mówi, że robią :D
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 3
  • StadionDlaStomiIu 2024-10-21 10:10:29 178.183.*.*
    To wszystko przez pisowskie bobry
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 2
  • Seba 2024-10-21 09:30:56 88.156.*.*
    Dobrze jest dobrze jest, chłopaki robią, dobry przekaz leci. Elo
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 4

www.autoczescionline24.pl