A | A | A
Data dodania: 2013-01-23 09:11
Iwona Starczewska
Strajk na kolei. Pociągi staną na dwie godziny!
W najbliższy piątek w całej Polsce odbędzie się strajk kolejarzy. Pociągi przestaną kursować w godzinach 7.00-9.00 rano, czyli w czasie, kiedy większość pasażerów spieszy się do pracy. Dlaczego pracownicy kolei zdecydowali się na taki krok?
reklama
Zapowiedź kolejowego strajku spotkała się z poparciem WZZ "Sierpień 80".
- Popieramy strajk na kolei. Jesteśmy gotowi włączyć się w protesty kolejarzy. Walczą w słusznej sprawie - oświadczył Bogusław Ziętek, przewodniczący związku. - Mamy do czynienia z grandą pracodawców i rządzących w stosunku do kolejarzy. Obecnym i emerytowanym pracownikom spółek kolejowych odbiera się ulgi na przejazdy. Nie wolno zapominać, że te ulgi to część wynagrodzenia. Dochodzi więc do skandalicznego sięgania do kieszeni pracowników i łupienia ich - mówi szef "Sierpnia 80".
Piątkowy strajk na polskiej kolei nie będzie ostatnim w najbliższym czasie. W przeprowadzonym w grudniu 2012 r. referendum kolejarze z regionu śląsko-dąbrowskiego opowiedzieli się za udziałem w strajku generalnym. Aż 95 proc. głosujących opowiedziało się za strajkiem. Nie tylko w obronie ulg przejazdowych, ale i przeciwko likwidacji Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych i zwolnieniu ponad 1500 pracowników.
Strajk generalny w Śląskiem organizują największe związki zawodowe działające w regionie - NSZZ "Solidarność", OPZZ, Forum Związków Zawodowych i WZZ "Sierpień 80". Pierwszy od 1981 r. tak duży strajk na Śląsku odbyć się może już w lutym. I choć dotyczy tylko obrębu jednego województwa, odczuwalny będzie na torach w całym kraju.
Prócz kolejarzy za strajkiem generalnym opowiedzieli się już górnicy, hutnicy, a także pracownicy zatrudnieni w przemysłach: metalowym, zbrojeniowym, energetycznym i ciepłowniczym. Obecnie trwają głosowania w branży motoryzacyjnej i ochrony zdrowia.
- Minister transportu Sławomir Nowak musi zrozumieć, że nowoczesny transport w nowoczesnym kraju to nie tylko parę kilometrów autostrad. To nie tylko autostrad i drogi naszpikowane fotoradarami po to, by łupić z pieniędzy obywateli. To także nowoczesna, dobrze rozbudowana kolej. Ten, kto tego nie rozumie i niszczy usługi publiczne, jest wykolejeńcem - komentuje Patryk Kosela, rzecznik prasowy Komisji Krajowej WZZ "Sierpień 80".
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz