Dziś jest: 19.05.2025
Imieniny: Celestyna, Iwa, Piotra
Data dodania: 2013-04-09 10:01

Iwona Starczewska

Rusza naprawa zapadającej się krajowej ''siódemki''

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami dziś - firma Strabag rozpocznie naprawę nasypu na ekspresowej S7 na odcinku Pasłęk - Miłomłyn. Za usunięcie usterki wykonawca zapłaci z własnej kieszeni.

reklama

Zaakceptowana przez GDDKiA technologia naprawy nasypu pozwala na zachowanie płynności ruchu podczas trwających około 3,5-miesiąca robót.  Na odcinku około 1000 m, od początku kwietnia, ruch w obie strony będzie poprowadzony jedną jezdnią, na drugiej będą w tym czasie prowadzone roboty. W pierwszej kolejności dla poprawy komfortu jazdy zostanie wykonana nakładka na lewej jezdni (z kierunku Gdańska), a następnie zostanie zamknięta jezdnia prawa, gdzie zostaną wykonane właściwe roboty naprawcze. Po zakończeniu naprawy na prawej jezdni, roboty będą wykonywane na jezdni lewej.

Na odcinku ok. 70 m zostanie rozebrana i odbudowana konstrukcja drogi. Zostanie wzmocniony grunt 228 palami żelbetowymi  o średnicy 500-600 mm i długości  21-23 m, a także zostanie wykonana płyta żelbetowa na palach.

Po zakończeniu naprawy GDDKiA zażąda dodatkowo wydłużenia gwarancji przez wykonawcę na naprawiany fragment drogi.

Naprawa niewielkiego fragmentu drogi ekspresowej S7, oddanego do ruchu w 2012 roku  jest konsekwencją  błędów technologicznych w wykonywaniu prac budowlanych przez wykonawcę. Według opinii technicznej przygotowanej przez prof. dr. hab. inż. Lecha Wysokińskiego z Instytutu Techniki Budowlanej i Uniwersytetu Warszawskiego w wyniku gromadzenia przez wykonawcę w jednym miejscu materiałów budowlanych nastąpiło ścięcie pali betonowych wzmacniających podłoże, które doprowadziło do osiadania nasypu.

Już w trakcie prac projektowych na terenie budowy drogi S7 Pasłęk-Miłomłyn stwierdzono bardzo trudne warunki geotechnicze  (ze względu na występujące grunty torfowe). Dlatego, by wzmocnić podłoże zastosowano materac z geotkanin oraz kruszywo oparte na kolumnach betonowych. Jednak podczas prac budowlanych wykonawca usypał 7-metrową tymczasową hałdę kruszywa, która spowodowała obciążenie wybudowanego już nasypu, skutkujące ścięciem wykonanych wcześniej pali betonowych. Efektem jest postępujące osiadanie całej konstrukcji wybudowanej jezdni. Dlatego też wykonawca został zobowiązany do przygotowania i przeprowadzenia naprawy osiadającego fragmentu drogi .

Źródło: GDDKiA Olsztyn

Komentarze (1)

Dodaj swój komentarz

  • 666misiek 2013-04-09 20:20:01 31.0.*.*
    zadzwońcie do niemieckiej firmy. przyjadą zrobią w miesiąc i będzie przez wiele lat. oczywiście taniej. XXI wiek i chłopcy wznoszą się na wyżyny inżynierskiego kunsztu.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl