Dziś jest: 25.04.2024
Imieniny: Jarosława, Marka
Data dodania: 2008-01-23 11:46

magda_515167

Rocznica zajęcia Olsztyna słusznie zapomniana?

Co było 22 stycznia? Nawet studenci mówią, że tego dnia wybuchło powstanie styczniowe. Coraz mniej ludzi pamięta, że to ważny dzień w historii Olsztyna. Może to i lepiej, skoro wkroczenie Sowietów skończyło się tragedią.

reklama
Olsztyn był pierwszym dużym niemieckim miastem - choć mieszkali tu też ludzie, którzy Niemcami nigdy się nie czuli - na szlaku Armii Czerwonej. To co później Sowieci zrobili z Olsztynem - spalili kamienice w centrum miasta, gwałcili, kradli dobytek - było odwetem za wojenne zniszczenia, których dopuściły się hitlerowskie wojska. Jak zatem potraktować tę rocznicę? - Świętować jej nie można, jednak trzeba o niej pamiętać - powtarzają zgodnie olsztyńscy historycy. Dlatego żadna miejska instytucja na 22 stycznia nie przygotowała żadnych uroczystości. Ostatnie obchody odbyły się w 2005 roku, kiedy do Olsztyna przyjechała grupa sowieckich kombatantów, którzy wyzwalali nasze miasto. Wojenne okrucieństwa usprawiedliwiali tym, że "Olsztyn to nie było polskie miasto". Mówili, że tu mieszkali tylko Niemcy. Z inicjatywą zaproszenia byłych żołnierzy wyszedł wówczas Jurij Rożkow-Juriewski, przedstawiciel obwodu kaliningradzkiego w Olsztynie. Powiedział, że w związku z okrągłą 60. rocznicą zakończenia wojny chciał pokazać żyjącym jeszcze kombatantom z Kaliningradu miejsca, w których walczyli i które wyzwalali. Na tym szlaku znalazło się kilka miast polskich. Mówi historyk Stanisław Achremczyk Wojciech Grejciun: Jak wyglądało zdobywanie Olsztyna? Stanisław Achremczyk: - Wojsko szło z dwóch stron. Jedna kolumna od strony Szczytna przez osiedle Mazurskie w kierunku centrum i dworca kolejowego. Druga atakowała od południa. Walki były ciężkie, choć później mówiło się, że Olsztyn został zajęty z marszu. Tymczasem w walkach na Kolonii Mazurskiej i Nagórkach zginęło 8 tys. żołnierzy niemieckich i tyle samo, a może więcej żołnierzy radzieckich. Dosyć spokojne było już samo zajęcie miasta w nocy 21 na 22 stycznia. Ludności zostało tu mało. Rano na dworcu, gdy miasto było już w rękach Rosjan zebrało się koło 1 tys. osób, które chciały stąd uciekać. Mimo problemów transport odjechał w stronę Dobrego Miasta. Nazajutrz wciąż toczyły się bardzo ciężkie walki w Wadągu. Na tyłach frontu szli żołnierze, którzy brali odwet na ludności miejscowej. Trzeba pamiętać, że to była pierwsza niemiecka ziemia, na którą wkroczyli, dlatego mieli pozwolenie od dowódców na wszystko. Czy jest jeszcze szansa, aby światło dzienne ujrzały nowe nieznane fakty z tego okresu? - Pojawiłyby się, gdyby był dostęp do archiwów rosyjskich. Dopiero wtedy można będzie powiedzieć, co naprawdę się działo po wkroczeniu Sowietów. Historykom potrzebne są rozkazy komendantów sowieckich. My znamy te wydarzenia z naszych archiwów. Można jeszcze czegoś szukać w pamiętnikach niemieckich, ale są to historie bardzo subiektywne, związane z tamtymi przeżyciami, dramatami. Czy olsztynianie powinni obchodzić dzień 22 stycznia? - Nie powinni, bo to było zajęcie Olsztyna, a nie żadne wyzwolenie - jak się kiedyś mówiło [w latach PRL-u - red.]. To była tragedia dla ówczesnych mieszkańców. Nie znam takiej sytuacji, by w ciągu roku miasto straciło niemal wszystkich swoich mieszkańców. Trzeba pokazywać całą prawdę. Miasto było szabrowane i w dużej części spalone. Niemniej jest to bardzo ważny epizod w historii naszego miasta. Zadałem pytanie o tę datę studentom. Okazało się, że kojarzy się im tylko z wybuchem powstania styczniowego. Co zrobić z pozostawionymi w mieście śladami tego "wyzwolenia", np. z "szubienicami"? Dyskusja wraca jak bumerang. - Ja bym pomników nie burzył. To symbol walk, a nie wyraz zniewolenia przez Armię Czerwoną. Na "szubienicach" nie ma propagandowych napisów. To pomnik minionej epoki i powinien ostrzegać ludzi, by nie popełniali już podobnych błędów. Rozebranie i zniszczenie jest bardzo proste, tylko co potem? To pomnik wojenny żołnierzy. Dzięki temu, że oni tutaj zginęli, my możemy żyć w Olsztynie.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl