Teraz wracamy do tematu. Szkoły wyższe w Polsce wreszcie uświadomiły sobie, że pozyskanie do współpracy pracodawcy przynosi wymierne korzyści pod wieloma względami Przykład mogą brać zwłaszcza z zachodnich uczelni, które wręcz nie wyobrażają sobie funkcjonowania bez wsparcia firm. Zyskują one nie tylko wsparcie finansowe czy technologicznie, ale także możliwość przekazania studentom know-how na wysokim poziomie. Również sami studenci oczekują, że uczelnia ma kontakty z firmami, dzięki czemu mogą wziąć udział w projektach badawczych, ciekawych programach, czy stażu. Uczelnia zyskuje także na pozytywnym wizerunku, oferując swoim studentom szansę zdobycia doświadczenia w firmach.
Ostatnimi czasy przetoczyła się fala dyskusji na temat kierunków, które wypuszczają na rynek kolejnych bezrobotnych. Współpraca z pracodawcą umożliwia rozpoznanie faktycznych potrzeb rynku i stworzenie takich kierunków, po których ukończeniu studentom będzie łatwiej znaleźć pracę. Przy udziale firm zmieniają się programy nauczania, tworzone są analizy socjologiczne, prawne lub marketingowe. Studenci, biorąc udział w takim projekcie, zyskują konkretne doświadczenie, które będzie procentować w przyszłości, choćby przy znalezieniu pierwszej pracy. Jan Jakóbowski, dziekan Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Warmińsko Mazurskiego w Olsztynie, uważa, że uczelnie pozyskując firmę, pozyskują partnera do współpracy w szerokim zakresie.
- Podejmując decyzję o współpracy z firmą, przekonaliśmy się, że jest ona właściwa pod wieloma względami. Dotyczy ona nie tylko aspektów merytorycznych, które mają wpływ na kształcenie, czy tworzenia miejsc dla naszych studentów. Otrzymujemy również wsparcie technologiczne oraz niezbędne szkolenia z tym związane. Jednocześnie w ten sposób trochę oszczędzamy na kosztach, które możemy przeznaczyć na inne działania.
Błędem byłoby sądzić, że tylko uczelnie wynoszą korzyści z tego typu współpracy. Zlecając przygotowanie analiz i badań firmy nie muszą ponosić dodatkowych kosztów ich przygotowania. W wielu przypadkach koszty projektów są podzielone między uczelnię i firmę. Istnieje też szansa na otrzymanie dofinansowania rządowego czy ze środków unijnych. Dodatkowo projekty, zrealizowane przez studentów pod bacznym okiem wykładowcy i specjalisty z firmy, gwarantują ich wiarygodność. Jednocześnie mogą bezpośrednio pozyskać nowego pracownika z konkretną, specjalistyczną wiedzą. Nie tylko mają szanse poznać jego wiedzę i możliwości, ale także wykorzystać ją we własnej firmie.
– Współpraca z wyższą uczelnią to duża satysfakcja dla naszej firmy. Poza wsparciem technologicznym, udostępniamy studentom najnowszą wiedzę z naszego obszaru działań, ale również pomagamy wykształcić specjalistów z tego zakresu. Tym samym dajemy im szansę zatrudnienia w przyszłości. Znalezienie młodego pracownika z konkretną, specjalistyczną wiedzą nie jest łatwe, a współpracując ze studentami, możemy się przekonać, ile są warci - mówi Szymon Piekarz, prezes olsztyńskiej firmy Limtel.
Studenci mają do wyboru szereg szkół wyższych publicznych i niepublicznych. Wybierając kierunek, nie tylko kierują się zainteresowaniami, ale również zwracają uwagą na program kształcenia oferowany przez uczelnię. Dużą wagę przywiązują do dodatkowych działań takich jak udział w szkoleniach, ciekawych projektach, możliwość odbycia praktyk czy zdobycie doświadczenia. Zdają sobie sprawę, że może im to zagwarantować uczelnia, która współpracuje z daną firmą. Dzięki temu mogą też liczyć na zatrudnienie w niej po zakończeniu studiów, czy nawet w trakcie trwania nauki. Nie bez znaczenia jest też zaplecze, jakie oferuje studentom szkoła, czyli nowoczesna technologia, oprogramowanie czy sprzęt komputerowy. W wielu przypadkach jest to również wyposażenie pracowni związanych z danym przedmiotem, np. z fizyką czy chemią. Dlatego uczelnie muszą dziś myśleć perspektywicznie zarówno mając na względzie działanie strategiczne, jak i umiejętność przyciągnięcia do siebie studentów. W tym zakresie może również pomóc współpraca z firmami.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz