- Nikt nie widział, jak ten przedmiot spada, więc nie do końca można mówić, że coś spadło, że to balon - przekazał rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, mł. asp. Jacek Wilczewski.
Na miejscu nieznany obiekt przebadali najpierw strażacy, aby mieć pewność, że przedmiot nie promieniuje. Przez całą noc miejsce zdarzenia zabezpieczali policjanci.
Dziś w godzinach porannych obiekt został zabrany z lasu, a śledztwo w jego sprawie prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.
Rzecznik olsztyńskiej policji dodał także, że na miejscu nie było wojska.
Do sprawy na antenie Radia ZET odniósł się także szef Ministerstwa Obrony Narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz: - Takie sytuacje się zdarzają, z uwagi na silne podmuchy wiatru takich balonów meteorologicznych dziennie w naszym kraju i krajach sąsiednich są dziennie dziesiątki, setki, które się przemieszczają w powietrzu.
Już kilkukrotnie w ostatnim czasie na teren województwa warmińsko-mazurskiego spadały rosyjskie balony meteorologiczne (m.in. okolice Morąga i Nowego Miasta Lubawskiego). Znajdowane balony były wypuszczane ze stacji w okolicach Królewca.
[AKTUALIZACJA]
Jak podało Radio Olsztyn wojsko potwierdza, że obiekt, który spadł wczoraj wieczorem koło Dobrego Miasta to balon meteorologiczny. Rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych podpułkownik Jacek Goryszewski powiedział, że takie incydenty zdarzają się i będą się zdarzały na terenach przygranicznych.
Komentarze (18)
Dodaj swój komentarz