Na manifestację pod ratuszem przyszło ok. 30 osób. Mieli ze sobą transparenty „Zostawcie dzieciom przedszkole SOSW”, „Bloki, tramwaje a edukacja staje”, „Usłyszcie głos naszych dzieci” czy „Przedszkola i szkoły to nie firmy! Nie muszą zarabiać na podwyżki pensji p. Grzymowicza”. Manifestanci podkreślili, że chcą tylko jednego – aby placówka, w której uczą się ich dzieci, nie została zlikwidowana.
– Demonstrujemy stanowisko wszystkich rodziców wobec podjętej uchwały, czyli zdecydowany sprzeciw odnośnie planów likwidacji naszego ośrodka. Stajemy w obronie dzieci i szkoły – przyznała w rozmowie z nami Monika Luma, przewodnicząca Rady Rodziców SOSW przy ul. Grzegorzewskiej.
Organizatorki złożyły petycję z ok. 800 podpisami przeciw likwidacji ośrodka. Poprosiły o spotkanie z prezydentem Olsztyna. Piotr Grzymowicz zgodził się.
– Ten ośrodek stanowi drugi dom dla dzieci. Nie wyrażamy zgody na likwidację ośrodka, ponieważ nie przeprowadzono z nami żadnych konsultacji, nie przedstawiono nam żadnych konkretnych planów – dodała Monika Luma.
Przyznała, że rodzice mają żal do radnych i prezydenta. Jej zdaniem, względy ekonomiczne nie mogą być przyczyną zamykania ośrodka dla dzieci z niepełnosprawnościami, tym bardziej że to jedyna szkoła w regionie przeznaczona specjalizująca się w edukacji osób z niedosłuchem.
– 4 stycznia dowiedzieliśmy się o tym, że Rada Miasta Olsztyna chce zlikwidować ośrodek. Jestem przedstawicielem środowiska osób z uszkodzonym słuchem. Chciałem zaapelować do władz miasta, żeby pozostawiły ośrodek w tym miejscu, w którym się znajduje i żeby dzieci mogły godnie nabyć kompetencje do życia w dorosłości – powiedział Michał Ostrowski z nowo powołanej Rady Rodziców SOSW.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku radni podjęli uchwałę o zamiarze likwidacji placówki (Miasto szuka oszczędności. Radni za likwidacją Specjalnego Ośrodka dla Dzieci Niesłyszących w Olsztynie). Powodem zamknięcia placówki miały być względy ekonomiczne, chodzi o nierentowność.
– Rząd PiS zmniejsza nam z roku na rok subwencję oświatową. Wkładamy wiele wysiłku, by zapewnić funkcjonowanie edukacji na dobrym poziomie. Tymczasem każda racjonalna decyzja spotyka się z krytyką opartą na emocjach, a nie merytorycznych przesłankach – powiedział w marcu Piotr Grzymowicz.
15 grudnia na sesji, podczas której podnieśli swoje i prezydenta uposażenia, zadecydowali o tym, że ośrodek dla dzieci niedosłyszących ma zostać zlikwidowany.
Rodzice uczniów szukają jeszcze pomocy u kuratora. Z naszych informacji wynika, że Krzysztof Marek Nowacki zgodził się na rozmowę, która odbędzie się we wtorek. Z pewnością w tej sprawie ważna będzie opinia, jaką wystawi.
W ostateczności rodzice planują przenieść swój protest na jedną z olsztyńskich ulic. O szczegółach będziemy informować.
Czytaj również:
Kurator oświaty przeciwny likwidacji ośrodka dla dzieci niesłyszących
Prezydent Piotr Grzymowicz nie powiedział ostatniego słowa ws. ośrodka dla dzieci niesłyszących
Komentarze (55)
Dodaj swój komentarz