Dziś jest: 29.03.2024
Imieniny: Eustachego, Helmuta
Data dodania: 2017-09-16 21:16
Ostatnia aktualizacja 2017-09-17 00:11

Redakcja

Twierdza Olsztyn. Stomil pokonał dotychczasowego lidera I ligi! [ZDJĘCIA]

Twierdza Olsztyn. Stomil pokonał dotychczasowego lidera I ligi! [ZDJĘCIA]
Wołodymyr Tanczyk (z lewej) zdobył jedną z bramek w spotkaniu Stomilu z Miedzią Legnica
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Stomil jest niewątpliwie drużyną własnego boiska. W sobotni wieczór przekonał się o tym dotychczasowy lider rozgrywek Miedź Legnica, która uległa olsztynianiom 2:0.

reklama

"Biało-niebiescy" przystąpili do potyczki z Miedzią Legnica bez typowego napastnika, bowiem Artur Siemaszko w ostatnim spotkaniu otrzymał czerwoną kartkę i będzie musiał pauzować jeszcze dwa mecze, natomiast Tomasz Abbott i Tomasz Zahorski, zdaniem trenera Tomasza Asenskiego, nie są obecnie w optymalnej formie. W ostatnich dniach z klubem musiał pożegnał się również kontuzjowany od dłuższego czasu Rafał Kujawa, który nie zaakceptował warunków przedstawionych przez olsztyńskich włodarzy i najpewniej w niedługim czasie będzie reprezentować ŁKS Łódź.

Względem ostatniego meczu z Pogonią Siedlce od pierwszych minut spotkania zagrał Wiktor Biedrzycki, Marcel Ziemann i Grzegorz Lech, natomiast na szpicy olsztyński szkoleniowiec postawił na Wołodymyra Tanczyka.

Początek spotkania był zgodny z przewidywaniami. To goście prowadzili grę i mieli kilka okazji podbramkowych. W 23 minucie to jednak olsztynianie mogli zdobyć bramkę za sprawą niezwykle aktywnego Grzegorza Lecha, który strzałem z półobrotu trafił w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Pawła Kapsę.

W 38 minucie Stomil dość niespodziewanie zdobył gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Grzegorza Lecha najprzytomniej w polu karnym zachował Paweł Baranowski i "nożycami" pokonał golkipera gości.

Druga odsłona spotkania nie przyniosła zmiany w stylu gry. "Miedziowi" byli częściej w posiadaniu piłki, natomiast Stomil czyhał na kontry. Po jednej z nich udało się podwyższyć wynik spotkania. Wołodymyr Tanczyk wykorzystał podanie od Grzegorza Lecha. Ukrainiec naciskany przez obrońców Miedzi zdołał jednak oddać celny strzał, który pokonał bramkarza gości.

Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie i tym samym olsztynianie w czterech meczach na własnym stadionie odnieśli komplet zwycięstw. Podobnym wynikiem może pochwalić się prócz olsztynian jedynie Chojniczanka Chojnice.

Następne spotkanie "biało-niebiescy" rozegrają w najbliższą sobotę na wyjeździe w Niepołomicach, gdzie przeciwnikiem będzie miejscowa Puszcza. Początek spotkania o godzinie 16.

Stomil Olsztyn - Miedź Legnica 2:0 (1:0)

1:0 - Paweł Baranowski 38'
2:0 - Wołodymyr Tanczyk 64'

Stomil Olsztyn: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Łukasz Sołowiej, Paweł Baranowski, Adrian Karankiewicz, Grzegorz Lech (82' Dani Ramírez), Wiktor Biedrzycki (85' Ernest Dzięcioł), Daniel Mikołajewski, Milen Gamakow, Marcel Ziemann, Wołodymyr Tanczyk (78' Piotr Głowacki)

Miedź Legnica: Paweł Kapsa - Paweł Zieliński, Kornel Osyra, Tomislav Božić, Frank Adu Kwame, Marquitos (60' Wojciech Łobodziński), Łukasz Garguła, Rafał Augustyniak (71' Fabian Piasecki), Przemysław Mystkowski (67' Michał Bartkowiak), Mladen Bartulović, Jakub Vojtuš

Żółte kartki: Baranowski, Dzięcioł (Stomil); Bartulović, Zieliński, Mystkowski, Kapsa (Miedź)

Sędziował: Piotr Idzik (Poznań)

* * *

Zapis konferencji prasowej:

Dominik Nowak, trener Miedzi: Myślę, że od początku kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Mieliśmy swoje sytuacje. Szkoda, że nie otworzyliśmy wyniku. W pierszej połowie sytuacji mieliśmy mnóstwo i trzeba było to wykorzystać. Po stałym fragmencie straciliśmy dość przypadkową bramkę. Szczęście nie było dziś przy nas. Stomil był dziś zespołem, który bezlitośnie wykorzystał nasze błędy. Gratuluję gospodarzom zdobycia trzech punktów. Na pewno tragedii z meczu nie będziemy robić. Porozmawiamy, wyciągniemy kontruktywne wnioski. Dziś Stomil zastawił zasieki. Było ciężko, ale - jak mówię - gdybyśmy otworzyli wynik to myślę, że rezultat byłby zgoła inny.

Tomasz Asensky, trener Stomilu: Każdy mecz ma swoją specyfikę. Zdawaliśmy sobie w pełni sprawę z siły rażenia, jaką posiada Miedź Legnica. Analizowaliśmy skrzętnie rywala. Wiedzieliśmy, że nie możemy się otworzyć w tym meczu i stąd właśnie taka taktyka się opłaciła. Determinacja i zaangażowanie piłkarzy - tym musieliśmy dziś nadrabiać i być praktycznie bezbłędni. Co do samego rezultatu 2:0 - fajny wynik, gratuluję chłopakom. Dalej twierdza Olsztyn nie jest zdobyta. Wygrywamy na razie wszystkie mecze u siebie. Jest mi miło to powiedzieć. Życzyłbym sobie aby to trwało jak najdłużej. Dwie bramki, to jest fajne, bowiem dwóm piłkarzom narodziły się córki i gratuluję im z tego miejsca. Piłkarze mogli wykonać klasyczną kołyskę i dziś to jest ich święto. Gratuluję zawodnikom.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl