Dziś jest: 26.04.2024
Imieniny: Klaudiusza, Marii
Data dodania: 2014-12-18 14:56
Ostatnia aktualizacja 2014-12-19 11:53

Iwona Starczewska

Śledczy badają sprawę szefa Izby Celnej, a ten... awansował

Śledczy badają sprawę szefa Izby Celnej, a ten... awansował
Fot. Archiwum W-M Urzędu Wojewódzkiego

Wracamy do sprawy byłego już szefa Izby Celnej w Olsztynie Roberta Torenca, który jak informowaliśmy w tym tygodniu - awansował na stanowisko zastępcy dyrektora departamentu kontroli celnej, podatkowej i kontroli gier Ministerstwa Finansów. Jak się okazuje, wobec niego prowadzone jest śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień, na które skarżyli się do samego ministerstwa członkowie związków zawodowych celników.

reklama

5 grudnia Robert Torenc przestał pełnić funkcję dyrektora Izby Celnej w Olsztynie. Został skierowany na stanowisko zastępcy dyrektora departamentu kontroli celnej, podatkowej i kontroli gier Ministerstwa Finansów. Od 8 grudnia pełniącym obowiązki dyrektora został dotychczasowy zastępca dyrektora do spraw kontroli Izby Celnej w Olsztynie, Dariusz Prostek.

Przesunięcie Torenca do pracy w ministerstwie to awans, ale i jak mówi się nieoficjalnie – próba załagodzenia napiętej sytuacji w Izbie Celnej w Olsztynie.

Przypomnijmy, na początku października tego roku Związek Zawodowy Celników wystosował do szefa Służby Celnej Jacka Kapicy pismo z wnioskiem o odwołanie dyrektora Izby Celnej w Olsztynie, Roberta Torenca. Swój wniosek argumentowali niegospodarnością Torenca, rosnącą wśród funkcjonariuszy frustracją zawodową oraz rzekomym mobbingiem, a także brakiem adekwatnej reakcji Torenca na ujawnione możliwości przemytu na ogromną skalę. W uzasadnieniu związek zawodowy przytoczył kilka argumentów. O tej sprawie pisaliśmy tu->

Szef Służby Celnej Jacek Kapica odniósł się do pisma związków zawodowych celników. Jak twierdzi Kapica - większość zarzutów przedstawionych przez związki zawodowe - nie ma potwierdzenia w rzeczywistości lub też część sygnalizowanych problemów ze względu na zbyt ogólny charakter nie może stać się przedmiotem szczegółowego wyjaśnienia, czego żądali celnicy. O sprawie pisaliśmy tu->

- Zarzuty podnoszone przez związki zawodowe zostały wnikliwie zbadane przez Szefa Służby Celnej. Dokonując analizy w sprawie w zależności od poruszanych w niej sytuacji Szef Służby Celnej wziął pod uwagę w szczególności zapadłe w sprawie wyroki Sądów, wyniki sprawozdań pokontrolnych Najwyższej Izby Kontroli, audyt przeprowadzony w Izbie Celnej w Olsztynie, wyniki kontroli Państwowej Inspekcji Pracy przeprowadzonej w Izbie Celnej w Olsztynie, w trakcie której sprawdzono wybrane zagadnienia z zakresu prawa pracy ze szczególnym uwzględnieniem uprawnień rodzicielskich. Wyniki wskazanych kontroli, nie wykazały nieprawidłowości w Izbie Celnej w Olsztynie. Natomiast wszelkie spory o roszczenia funkcjonariuszy celnych ze stosunku służbowego rozpatrywane są przez właściwe sądy.  Szef Służby Celnej pozytywnie ocenił dotychczasową pracę inspektora Roberta Torenca na stanowisku dyrektora izby celnej, a doświadczenie zdobyte przez na stanowisku dyrektora izby celnej jest wykorzystane do wykonywania w Ministerstwie Finansów zadań na stanowisku zastępcy dyrektora departamentu odpowiedzialnego za zadania związane z nadzorem zewnętrznej granicy UE - informuje nas biuro prasowe Ministerstwa Finansów.

Sprawy nie odpuszcza zaś prokuratura. Jak się okazuje – z końcem listopada w olsztyńskiej prokuraturze zostało wszczęte śledztwo w sprawie zaistniałego w okresie od 1 stycznia 2013 roku do listopada 2014 roku przekroczenia uprawnień przez ówczesnego dyrektora Roberta Torenca.

Przekroczenie uprawnień, które jest przedmiotem śledztwa, miało polegać na przenoszeniu funkcjonariuszy służby celnej na inne miejsca służbowe, niezasadnym wszczynaniu postępowań dyscyplinarnych, zaniechaniu awansowania, niewłaściwym rozliczaniu nadgodzin pracy, a tym samym złośliwym naruszeniu ich praw pracowniczych.

- Śledztwo zostało powierzone do prowadzenia Komendzie Wojewódzkiej Policji i na aktualnym jego etapie nie byłoby zasadnym podawanie jego szczegółów – informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej, Zbigniew Czerwiński.

Komentarze (1)

Dodaj swój komentarz

  • pyskata 2014-12-20 15:41:27 89.228.*.*
    Brawo.Brudy pod dywan ,może nikt nie zauważy i będzie cacy a sprawcę tego czynu nagrodzić.Co dalej.?Ma przyzwolenie do dalszego takiego postępowania został za to nagrodzony
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl