Dziś jest: 16.05.2024
Imieniny: Andrzeja, Jędrzeja
Data dodania: 2023-07-28 18:30

Mateusz Sikorski

Pociągiem z Olsztyna za granicę. Dokąd możemy dojechać w jeden dzień?

Pociągiem z Olsztyna za granicę. Dokąd możemy dojechać w jeden dzień?
Zburzony kilka miesięcy temu dawny dworzec odwiedzały bezpośrednie składy m.in. z Berlina. Obecnie nie dojedziemy tam bez przesiadki
Fot. Łukasz Kozłowski / Olsztyn.com.pl

Choć olsztyński Dworzec Główny pozostanie przez najbliższe miesiące w budowie, z peronów nadal odjeżdżają pociągi. Jako, że trwa sezon urlopowy, łatwo wpaść na pomysł, aby na wakacje wyruszyć koleją. Niestety, sprawa komplikuje się w momencie próby wyjazdu za granicę.

reklama

Ze stacji Olsztyn Główny dziennie odjeżdża 58 pociągów. Od godziny 5 do trochę po 21 pasażerowie mogą korzystać z ofert Intercity, TLK i Polregio. Codziennie z dworca głównego odjeżdża kilka pociągów do takich miejscowości, jak Działdowo, Elbląg, Ełk, Kraków, Szczecin, Szczytno czy Toruń. 

Mimo małej liczby połączeń sieci kolejowej (jedynie na terenie Wielkopolski, Pomorza i "ziem odzyskanych" są one rozbudowane), z Olsztyna można dostać się do wielu miejsc w Polsce. Problem pojawia się, gdy postanawiamy zwiedzić inne kraje. 

Z Olsztyna do Berlina pojedziemy tylko z przesiadkami. Najprostszą drogą jest ta do Poznania, skąd dostaniemy się prosto do stolicy Niemiec. Nie zawsze jednak tak wyglądała wycieczka do naszych zachodnich sąsiadów - jeszcze klilkanaście lat temu bezprzesiadkowe połączenie Olsztyn-Berlin było wypakowane "po brzegi". 

Skład "Mare Balticum" funkcjonował na przełomie wieków. Kursował z Berlina przez Szczecin, Koszalin, Słupsk, Trójmiasto, Olsztyn do Ełku. Wyjątkowość wagonów tego pociągu było widać gołym okiem - ergonomia rozwiązań, komfort, czystość i przyjemny zapach wyróżniał go na tle nie tylko krajowych, ale i międzynarodowych połączeń. 

"Mare Balticum" zniknął z rozkładu ok. 2004 roku. Od tamtej pory Olsztyn nie ma bezpośredniego połączenia z Berlinem. Na przywrócenie składu nie zapowiada się - niechętni są zarówno polscy, jak i niemieccy kolejarze. 

Ponad 10 lat temu była szansa, na inne połączenie z dużym miastem - z Królewcem. W kwietniu 2013 roku urząd marszałkowski zapowiedział otwarcie połączenia Olsztyna z tym rosyjskim miastem. Pociągi miały kursować w weekendy od 8 czerwca. Do połączenia nie doszło jednak, bo z projektu wycofała się strona rosyjska. 

Znamy już sytuacje z Niemcami oraz obwodem królewieckim. Jak mają się sprawy z podróżą do innych krajów? Tutaj, bez zaskoczenia, również nie ma odpowiednich połączeń - nawet z przesiadkami. Aby dostać się do stolicy Litwy, Wilna, trzeba jechać przez... Warszawę. Taka podróż zajmować będzie razem z przesiadkami (w przypadku wybrania jedynie połączeń kolejowych) ponad 18 godzin. Dla porównania, podróż samochodem do stolicy Litwy jest prawie trzy razy krótsza.

Podobnie jest w przypadku chęci wybrania się na Białoruś. Obecnie jedyne otwarte dla ruchu osobowego przejście graniczne to te w Terespolu. Do tego lubelskiego miasta dojedziemy z dwoma przesiadkami w ciągu 7,5 godziny. Sytuacja komplikuje się, gdy podróżujemy do Mińska, gdzie nie dotrzemy bezpośrednim pociągiem - koniecznością jest przesiąść się do autobusu. Taka wyprawa może potrwać od 14 do 18 godzin.

Pragnących zwiedzić Lwów uraduje fakt, że podróż trwać będzie jedynie 14 godzin. Czekają nas przy tym dwie przesiadki - jedna w Krakowie, a druga w Przemyślu - ale do samego miasta dotrzemy bez konieczności wsiadania w autobus. Nadal jednak wyprawa samochodem jest prawie o połowę krótsza. 

O wiele krócej niż do naszych wschodnich sąsiadów zajmie podróż na południe. Do Wiednia możemy się dostać w niecałe 11 godzin. Stamtąd możemy wsiąść do pociągu, który w ciągu godziny zabierze nas do Bratysławy. Trochę dłużej, bo dwie godziny, zajęłaby podróż do Budapesztu - nadal jednak dostaniemy się tam w ciągu jednego dnia. Znajdziemy także połączenia, które zabiorą nas z Olsztyna do Budapesztu bez konieczności przesiadki w Wiedniu. Taka podróż może trwać... 14 godzin. Najdalszą trasę na południe, jaką uda nam się wykonać, jest ta do stolicy Słowenii, Lublany. 

Jedno z najkrócej trwających zagranicznych połączeń z Olsztyna jest to prowadzące do Pragi. Podróż taka, choć z wieloma przesiadkami, trwać będzie od 11,5 do 12 godzin. Możemy także odwiedzić Brno, gdzie dostaniemy się w ciągu ok. 10 godzin. 

Około 11 godzin zajmie nam podróż do Drezna - z przesiadkami we Wrocławiu, Węglińcu i Zgorzelcu. Tyle samo trwać może podróż do Lipska - z przesiadką w Berlinie. Podróżując przez Czechy i Austrię możemy także w ciągu jednego dnia dostać się do Monachium - trasa potrwa od 13 do 15,5 godziny. Przy dobrym rozplanowaniu podróży, w ciągu 24 godzin uda się nam także dostać do... Vaduz, stolicy położonego między Austrią a Szwajcarią księstwa Liechtenstein. 

Z oczywistych względów nie wszyscy będą chętni na pokonanie takich tras pociągami. Wielokrotne przesiadki, koszty jakie ze sobą niosą oraz bardzo długa podróż skutecznie zniechęcają podróżników do tej formy transportu. 

Komentarze (41)

Dodaj swój komentarz

  • Jak zwykle 2023-07-28 19:25:10 5.173.*.*
    Ogólnie gow 💩
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 8 1
  • kol1 2023-07-28 19:15:48 95.160.*.*
    A wojewoda w skowronkach wizytując przyszły dworzec. Olsztyn może marzyć o połączeniu bezpośrednim do Ostrołęki, a co dopiero Berliny i inne Pragi. O połączeniu co godzinę do stolicy nie wspomnę...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 21 2
  • Teresa 2023-07-28 18:39:30 95.160.*.*
    Najpierw wypadałoby przywrócić zlikwidowane w latach 90-tych połączenia w regionie, a dopiero potem myśleć o dalszych podróżach.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 28 1

www.autoczescionline24.pl