Już w ubiegłym tygodniu w materiale ''Budowa spalarni odpadów ponownie na tapecie'' prognozowaliśmy, jak przebiegać będzie środowa sesja Rady Miasta i nie pomyliliśmy się. Obok radnych głosujących nad przyjęciem Planu Gospodarki Niskoemisyjnej dla Olsztyna, dającej zielone światło dla budowy spalarni odpadów w Olsztynie, pojawili się społecznicy z transparentami sprzeciwu wobec tego projektu.
Działacze Stowarzyszenia Święta Warmia, już w kwietniu żądali wykreślenia zapisu o budowie spalarni, a cały projekt chcieli unieważnić.
Jak twierdzą oponenci, cały Plan Gospodarki Niskoemisyjnej jest jedynie narzędziem uzasadniającym pozyskanie środków z dotacji unijnych na budowę spalarni odpadów, która ma powstać przy ul. Lubelskiej. Społecznicy boją się również, że spalanie śmieci będzie niebezpieczne dla środowiska, spowoduje wzrost opłat za odbiór odpadów, a budowa tego obiektu spowoduje poważne nadszarpnięcie budżetu miasta.
Swoje stanowisko w tej sprawie wyrazili również radni PiS-u, którzy od początku krytykowali pomysł budowy spalarni. Chcą zwołania referendum w sprawie budowy tego obiektu.
- Czy Olsztyn „Miasto - Ogród” ma być miejscem spalania odpadów komunalnych z całego województwa a nawet z regionu Polski Północno-Wschodniej”? Czy godzimy się na wysokie podwyżki cen za ciepło i za wywóz odpadów komunalnych, co będzie nieodłącznie związane z realizacją tego drogiego, ryzykownego a wręcz niebezpiecznego projektu? Na te lub podobne pytania olsztynianie powinni odpowiedzieć w powszechnym referendum, które powinno być zarządzone na wniosek Rady Miasta. Klub Prawo i Sprawiedliwość, będzie zabiegał o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w celu przedyskutowania takiego rozwiązania – czytamy w oświadczeniu radnych.
Projekt Gospodarki Niskoemisyjnej ostatecznie został przyjęty podczas sesji, a władze miasta, by przekonać oponentów posiłkują się opinią dr hab. inż. Tadeusza Pająka, eksperta międzynarodowego współpracującego z Ministerstwem Środowiska.
Jak wynika z opinii eksperta w krajach Europy funkcjonuje ponad 450 spalarni odpadów, na całym świecie - ponad 2000. Mieszkańcy tych państw troszczą się o środowisko i swoje zdrowie, podobnie jak my. Mają świadomość, że tego typu zakłady powstały po to, aby im służyć.
- Gdyby mieszkańcom Wiednia, gdzie spalarnia stoi w samym centrum miasta, ktoś chciał ją zamknąć, stanęliby w jej obronie, bo są przekonani, że to jeden z najlepszych dostępnych sposobów zagospodarowania odpadów, dający wraz z trzema innymi spalarniami ok. 25% całkowitego zapotrzebowania na ciepło sieciowe temu miastu. Mieszkańcy Szwecji i Danii wysoko i bez obaw oceniają swoje spalarnie, które są dla nich wiodącym dostawcą ciepła sieciowego – twierdzi dr hab. inż. Tadeusz Pająk.
**
Przypomnijmy, w Olsztynie realizowany jest projekt przetwarzania odpadów z 37 gmin. Istotnym elementem tego projektu jest budowa zakładu unieszkodliwiania tych odpadów na olsztyńskim Tracku – na terenie należącym do ZGOK-u.
Takie przetworzone odpady mają z czasem trafić do planowanej spalarni, która również powstanie przy ul. Lubelskiej jednak na terenie należącym do Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Spalarnia będzie elementem budowy nowej elektrociepłowni w Olsztynie, która wytwarzać będzie ciepło z tego paliwa alternatywnego. Elektrownia ma powstać na przełomie 2019/2020 roku, kiedy to Michelin wycofa się z dostarczania do miasta ciepła. Za wybudowanie nowej elektrociepłowni oraz za zarządzanie, utrzymanie i eksploatację infrastruktury wytwórczej odpowiadać będzie partner prywatny poprzez powołaną w tym celu spółkę. Postępowanie, które ma wyłonić Partnera Prywatnego zostało ogłoszone w listopadzie 2012 roku i obecnie jest na etapie dialogu konkurencyjnego, w którym uczestniczy pięć firm. Zakończenie dialogu planowane jest na koniec czerwca tego roku, a wybór partnera prywatnego nastąpi w pierwszym kwartale 2016 roku.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz