- Mieliśmy okazję wypowiedzieć się o patologiach panujących w spółdzielczości mieszkaniowej, spotkać z innymi działaczami z całego kraju oraz posłami z komisji – informują spółdzielcy ''Pojezierza'', którzy od lat walczą ze spółdzielczą samowolką prezesa ''Pojezierza''.
Zebrani działacze z całego kraju, także z ''Pojezierza'', złożyli na ręce komisji pismo, w którym domagają się zmiany prawa spółdzielczego. Chcą, by władze w spółdzielni i prawo decydowania o jej majątku mieli wszyscy do niej należący, nie zaś prezesi, którzy ze spółdzielni tworzą swoje poletko.
Spółdzielnia ''Pojezierze'' z Olsztyna to dziś przykład tego, jak działa obecne prawo spółdzielcze. Spółdzielcy nie wiedzą ile zarabia prezes, a to przecież z ich składek wypłaca sobie pensję. Powstają bloki ''wybrańców'', w których mieszkania wykupują za grosze i sprzedają z zyskiem członkowie rodziny i znajomi władz spółdzielni, podczas gdy zwykły spółdzielca nie ma na to szans.
Czy możemy liczyć na nowe prawo, które wreszcie ukróci takie działania?
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz