Dziś jest: 19.04.2024
Imieniny: Adolfa, Leona, Tymona
Data dodania: 2011-12-21 08:47

Iwona Starczewska

Najlepszy prezent na święta! - rozmowa z Wicemistrzynią Europy w Karate Kyokushin Aleksandrą Wieczorek

Młodziutka olsztynianka sprawiła sobie najlepszy z możliwych prezentów na święta - na odbywających się w Warszawie Mistrzostwach Europy Juniorów w Karate Kyokushin - wywalczyła drugie miejsce konkurencji układów KATA. O pasji, planach i sukcesach rozmawiamy z Aleksandrą Wieczorek i jej trenerem, prywatnie tatą, Markiem Wieczorkiem.

reklama
Jesteś młodą osobą, a już zdobywasz ogromne sukcesy – naprawdę dużo ich na Twoim koncie...To chyba ogromnie cieszy?

A.W  Zdobyte puchary,  czy medale traktuje raczej jako nagrodę za ciężkie treningi. Taką nagrodą był również wyjazd w ubiegłym roku na Mistrzostwa Świata do Tokio, gdzie mogłam wystartować wraz z najlepszymi zawodnikami.
   
Kiedy rozpoczęłaś swoją przygodę ze sportem i jak to wyglądało?

A.W Trenuję już 11 lat. W wieku 5 lat Tata zabrał mnie na trening…. spodobało mi się i teraz nie mogę sobie wyobrazić jak wyglądałoby moje życie gdybym 11 lat temu nie była na tym treningu.
   
W jaki sposób dzielisz czas pomiędzy szkołę, a treningi. Czy tak młodej osobie wystarcza czasu?
   
A.W Nie jest to łatwe zadanie, szczególnie teraz, gdy zaczęłam naukę w Liceum, ale przyzwyczaiłam się do małej ilości wolnego czasu i tak go organizuję by nie zaniedbywać szkoły, treningów ani przyjaciół.
   
Start na Mistrzostwach to chyba ogromny stres? Masz już swoje sposoby na pokonanie go?
   
A.W Każde zawody to sprawdzian umiejętności i chcę wypaść jak najlepiej więc stres zawsze jest obecny. W Warszawie działał z podwójną siłą, ale nauczyłam się go zamieniać na motywujący stres, który mobilizuje mnie przed walką. Tuż przed wyjściem na matę zaczyna działać adrenalina i to czekanie jest niesamowitym uczuciem, samo Kumite (walka) czy Kata (układy) to mieszanka emocji, za którymi tęsknię przy dłuższej przerwie między zawodami.
   
Jakie masz plany na przyszłość - te związane ze sportem. O czym marzysz?
   

A.W Chciałabym ćwiczyć przez kolejne 11 lat  - albo dłużej! Dalej jeździć na zawody i startować. Dzięki temu, że zdobyłam drugie miejsce na Mistrzostwach Europy mogę spełnić marzenie o powrocie do Japonii. To niesamowite miejsce i od wyjazdu rok temu nie mogę się doczekać kiedy znów tam się wybiorę.
   
Zbliżają się święta – czy będą dla Ciebie chwilą na odpoczynek?
   
A.W W te święta odpoczynku będzie mniej niż dotychczas. Oczywiście zrobię sobie krótką przerwę ale chcę utrzymać wypracowaną już kondycję.
   
List do Mikołajka chyba możesz sobie w tym roku odpuścić, przecież  najlepszy prezent już chyba sobie sprawiłaś?
   
A.W Jeśli chodzi o prezenty to rzeczywiście ten prezent w postaci drugiego miejsca na ME jest najlepszy, moja praca została doceniona i to mnie bardzo bardzo cieszy. Mikołaj będzie miał ciężki orzech do zgryzienia by móc mi zrobić lepszy prezent.  (Śmiech)

   
Jak to jest pracować z własną córką? Czy to nie osłabia  wyciągania konsekwencji?

M.W
Praca z każdym zawodnikiem, który już jest na poziomie Mistrzostw Polski jest ciężka. Wymaga to dużego poświęcenia z każdej ze stron. Od Oli nie wymagam na treningu więcej, niż od innych zawodników, jak również nie ma u mnie dodatkowej taryfy ulgowej. 

Czy nie jest to trudne - pracować z tak młodymi zawodnikami jak Ola? To przecież okres buntu? Czy może sportowiec - jak Ola - nie pozwala sobie na żaden bunt?

M.W Młodzież ma w dzisiejszych czasach wiele zainteresowań, ale nie zawsze jest to sport. Gdy już trafiają do klubu sportowego musimy o nią wyjątkowo dbać, szczególnie kiedy przechodzą okres dojrzewania. Na szczęście z Olą nie mam problemów, chociaż czasami są łzy, złość, żal i pretensje, ale gdy nadchodzi moment wygranych walk i staje na podium każdy z nas się mocno cieszy.

Jak Pan ocenia przyszłość Oli i co Pana zdaniem jest w stanie osiągnąć ten młody sportowiec?

M.W
Ola ma wielki potencjał, mam nadzieję, że to dopiero jej początek sportowej kariery. Nowi Mistrzowie w klubie będą dużą motywacją, siła napędową i wzorem dla najmłodszych, którzy dopiero zaczynają przygodę z karate kyokushin.

Jakie cechy charakteru należy mieć by zacząć trenować karate?

M.W
W trenowaniu każdej dyscypliny sportu należy być przede wszystkim wytrwałym. Uprawianie karate przynosi wiele korzyści, uczy stanowczości i asertywności. Karate rozwija zarówno stronę fizyczną jak i psychiczną. Kształtuje takie cechy jak: odwaga, szacunek, uprzejmość, upór oraz zmaganie się z własnymi słabościami i panowanie nad emocjami.

Dziękuję za rozmowę.

 

 

Iwona Kamińska

Komentarze (3)

Dodaj swój komentarz

  • downy 2012-01-24 21:33:58 83.13.*.*
    co zazdrościcie debile ? ;d
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • hahaha 2012-01-16 12:59:51 164.126.*.*
    ale lipa ... takie prezenty daje czytelnikom olsztyn.com.pl
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • uchachany 2012-01-15 17:20:42 81.190.*.*
    Coś trefny był ten prezencik świąteczny ! Świntuszenie się nie przyjęło w ten czas w zupełności!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl