W minioną niedzielę około godziny 19.30 dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie o włamaniu do piwnicy, które miało miejsce na ulicy Kanta. Pokrzywdzony przekazał policjantowi informację, że rzekomi sprawcy odjechali z miejsca zdarzenia białym busem. Dyżurny natychmiast poprzez stację przekazał te informacje podległym patrolom. Kilkanaście minut później jedna z policyjnych załóg, zauważyła na ulicy Warszawskiej volkswagena transportera, który odpowiadał opisowi poszukiwanego auta. Pojazdem jechało trzech mieszkańców Śląska. W trakcie legitymowania jeden z nich chciał wprowadzić funkcjonariuszy w błąd i podał nieprawdziwe dane personalne. Policjanci od początku podejrzewali, że mężczyzna kłamie. Ich przypuszczenia potwierdziły się. Odcisk palca wykazał, że Łukasza K. podał dane swojego brata. Ukrycie personaliów miało swój cel. 27-latek był bowiem poszukiwany przez śląskich policjantów za podobne przestępstwa, których na koncie miał już kilkadziesiąt.

Olsztyńscy policjanci ustalili, że mężczyźni włamali się do co najmniej 12 piwnic w Olsztynie, skąd ukradli między innymi piły motorowe, wędki, rower górski a także alkohole i przetwory w słoikach. Ich łupem padło także 45 par nowych, markowych butów. Wszystko o łącznej wartości około 25 tysięcy złotych. Skradzione przedmioty w najbliższym czasie wrócą do właścicieli.

33-letni Mariusz Ś. oraz 35-letni Rafał R. także trafili do policyjnego aresztu. Wczoraj cała trójka została przesłuchana. Wszyscy przyznali się do zarzucanych im czynów. Za kradzież z włamaniem grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.