Dziś jest: 09.05.2024
Imieniny: Bożydara, Grzegorza
Data dodania: 2004-11-26 00:00

magda_515167

Trzy razy

O tym, ile razy saper może się pomylić i co można zrobić z kilogramem trotylu, rozmawiamy z majorem Wacławem Malcem, olsztyńskim saperem.

reklama
- Marzył pan o zawodzie, który dostarcza adrenaliny? - Nie, nie. Po prostu szukałem ciekawego zajęcia. Uczyłem się w Technikum Budowlanym w Olszynie. Przyjechał kolega, który był akurat w wojsku i jakoś tak na mnie wpłynął, że postanowiłem studiować w nieistniejącej już zresztą Wyższej Szkole Wojsk Inżynieryjnych we Wrocławiu. Zdałem egzaminy i się dostałem. Tam dopiero zdecydowałem, że zostanę saperem. - Nie bał się pan materiałów wybuchowych? - Sam materiał nie jest niebezpieczny, pod warunkiem, że wiemy, jak się z nim obchodzić i przestrzegamy wszystkich przepisów. Trzeba tylko pamiętać, o czym często zapominają na przykład kierowcy, że nie wolno wpadać w rutynę. - Bo wtedy można już mówić, że saper myli się raz? - Saper myli się... trzy razy. Doszliśmy do tego już w szkole. - Trzy razy?! - Proste. Otóż po raz pierwszy saper się myli, kiedy zostaje saperem. Drugi raz, kiedy się żeni. A ten trzeci, to już się pomyli jako saper. - Na początek wysadził pan... - Kostkę trotylu. Później były jakieś drewniane konstrukcje. Później masa niewypałów i niewybuchów. - Zdarzyło się, że narobił pan trochę więcej huku? - Na początku lat 90. wysadziliśmy z kolegami 40-metrowy komin nieczynnej cegielni na Tracku. Błysk, huk, dym i później czekanie. Nigdy nie wiadomo, jak padnie. Wtedy wszystko było w porządku. Przewrócił się tak, jak zakładaliśmy. Zburzyliśmy też zlikwidowaną mleczarnię w Miłakowie. Wysadzaliśmy ją kawałkami. Poszło ponad 100 kg trotylu. Pracowaliśmy też w olsztyńskim MPEC-u. Kilkanaście lat temu mróz skuł miał węglowy. Nie mogły go skruszyć koparki i spychacz. Więc wysadzaliśmy hałdę po kawałku. - Mając kilogram trotylu, można chyba narobić trochę bałaganu? - Nie będę robić instruktażu. Cóż, kilogram to dużo i mało. W pokoju wybuch wybije szyby i powyrywa drzwi. Ludzie też zginą. Można tym wysadzić w powietrze samochód, uszkodzić budynek. Ale trzeba mieć sporą wiedzę, jak to robić. Cezary Stankiewicz

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl