Najpierw w piątek około godziny 13.30 oficer dyżurny lidzbarskiej policji został telefonicznie powiadomiony o wypadku drogowym na trasie Miłogórze – Lidzbark Warmiński. Na miejsce zostali skierowani policjanci ruchu drogowego. Ekipa karetki pogotowia zajęła się poszkodowanymi. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że w wypadku uczestniczyły dwa pojazdy. Samochód osobowy honda civic, którym podróżowały dwie osoby jechał od strony Dobrego Miasta. Na łuku drogi kierujący hondą z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwny pas drogi. W tym czasie prawą częścią jezdni z przeciwnej strony jechał samochód osobowy seat inca. Doszło do zderzenia obu pojazdów. W wyniku wypadku, pomimo podjętej reanimacji, śmierć poniósł pasażer hondy. Prokurator i grupa dochodzeniowa przeprowadzili oględziny, zebrali ślady, przesłuchali świadków oraz zabezpieczyli pojazdy biorące udział w zdarzeniu. Przez kilka godzin droga na tym odcinku była zablokowana. Policjanci zorganizowali objazd dla samochodów osobowych przez pobliskie miejscowości. Śledztwo wyjaśni, jaka była przyczyna wypadku.

W sobotę około godziny 16-tej na skrzyżowaniu ulic Płk. Dąbka i Piłsudskiego w Elblągu doszło do śmiertelnego potrącenie pieszej przez tramwaj. Jak wynika z relacji świadków, 80-letnia kobieta weszła na pasy przy włączonym czerwonym świetle. Kobieta najprawdopodobniej nie zauważyła jadącego w kierunku centrum miasta tramwaju linii nr 4. Została potrącona przez pojazd. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe oraz policjantów. Pomimo podjętej akcji reanimacyjnej, 80-latki nie udało się uratować. Na miejsce wezwano prokuratora. Policjanci zbadali alkotestem motorniczego. Mężczyzna był trzeźwy. Teraz szczegóły zdarzenia wyjaśni śledztwo. Ruch na skrzyżowaniu utrudniony był przez około 2 godziny, wstrzymano również na tym odcinku ruch tramwajowy.

Sekcja zwłok wyjaśni natomiast okoliczności śmierci 54-letniego mieszkańca gminy Lubawa. W niedzielę około godziny 2.00 policjanci zostali wezwani do miejscowości Rożental. Tam 21-latek kierujący vw golfem najechał na leżącego na jezdni mężczyznę. Niestety 54-latek nie przeżył. Kierowca auta był trzeźwy. Prokurator i lekarz prowadzący czynności na miejscu wypadku wstępnie wykluczyli udział innych osób w zdarzeniu. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że leżący na jezdni mężczyzna mógł ponieść śmierć przed wypadkiem. Wyjaśni to śledztwo prowadzone w tej sprawie.