Wielokrotnie pisaliśmy już o zamierającej duszy olsztyńskiej starówki. Przedsiębiorcy wycofują się kolejno z interesów na Starym Mieście, bo jak twierdzą wysokość czynszu jest zabójcza. Ze starówki znikają kawiarnie, niewielkie butiki odzieżowe, a teraz także kluby nocne.
W ostatnim czasie z klubowej mapy stolicy Warmii i Mazur zniknęły dwa kluby mieszczące się na Targu Rybnym. Mowa o Mezaliansie i klubie Blue Cherry, który działał zaledwie od lata ubiegłego roku.
Mezalians został zamknięty ponad miesiąc temu, jednak jak udało nam się dowiedzieć problemy finansowe właścicieli zaczęły się znacznie wcześniej, bo już jesienią 2013 roku, kiedy to lokal został wystawiony na sprzedaż. Mimo iż z początkiem tego roku klub wciąż funkcjonował – to ostatecznie złożył broń zamykając podwoje.
Podobny los spotkał nowy klub Blue Cherry, który pojawił się na Targu Rybnym latem ubiegłego roku. Ostatnia impreza w tym lokalu odbyła się w połowie stycznia. Teraz klub został wystawiony na sprzedaż.
O problemach przedsiębiorców ze starówki wiedzą olsztyńscy politycy, którzy przed listopadowymi wyborami samorządowymi obiecywali rozwiązanie problemu. Wciąż jednak w tej sprawie cisza, a starówka z dnia na dzień pustoszeje.
Wystarczy krótki spacer po Starym Mieście, by przekonać się, że na czynsz stać jedynie kolejne siedziby banków, czy sklepy należące do dużych sieci.
Czy starówka stanie się kulturalno-rozrywkową pustynią w środku miasta wojewódzkiego?
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz