Ruszyła kampania Adopcja = Rodzina (zdjęcia)

Adopcja w naszym kraju to wciąż temat, o którym niewiele się mówi, mimo że dla wielu małżeństw jest to jedyna szansa na stworzenie pełnej rodziny. Adopcja wciąż kojarzona jest z trwającymi długie lata formalnościami, które decydują o tym, czy para może zostać rodziną adopcyjną czy też nie.

- Określenie „trudny proces adopcyjny” jest stereotypem, przynajmniej w naszym ośrodku. Kandydaci, po złożeniu dokumentów w ośrodku są  diagnozowani pod katem predyspozycji osobowościowych do pełnienia ról rodzicielskich, a następnie przechodzą szkolenie trwające około 3,5 miesiąca. Szkolenie ma na celu rozwój posiadanych kompetencji, zrozumienie specyfiki przysposobienia (wychowywanie dziecka, które ma rodziców biologicznych), poznanie potrzeb rozwojowych dziecka, które przeżyło wiele dramatycznych zdarzeń, w tym odrzucenie. Po szkoleniu zespół pracowników OA ocenia kompetencje kandydatów i kwalifikuje do przysposobienia. Od tego momentu czekają oni na propozycję poznania dziecka. Cały proces trwa tyle, ile ciąża – około 9 miesięcy - mówi nam Bożena Puszkiewicz, dyrektor Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Adopcyjnego w Olsztynie.

Nieprawdą jest również to, że to rodzice wybierają sobie dzieci do adopcji. To potrzeby dzieci brane są pod uwagę i do nich dobierane są odpowiednie rodziny.

- Trzeba pamiętać, że rodzinę adopcyjną tworzy się w sposób administracyjno-prawny, zaś odpowiedzialnością za prawidłowość podjętych decyzji obarczane są ośrodki adopcyjne. Dziecko raz skrzywdzone nie może trafić do anonimowych osób. Musimy pochylić się nad potrzebami dzieci. To dla dzieci szukamy rodziców. Rodziny, które szczęśliwie przeszły ten proces twierdzą, że nie jest to ani trudne, ani długotrwałe, bo z chwilą, kiedy pojawia się dziecko w rodzinie, pojawia się nowe, lepsze i bardziej wartościowe życie - dodaje dyrektor Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Adopcyjnego w Olsztynie.

W województwie warmińsko-mazurskim wiele dzieci z uregulowaną sytuacją prawną czeka na adopcyjnych rodziców. W najtrudniejszej sytuacji są dzieci starsze i liczne rodzeństwa - to one najdłużej oczekują na nowy dom. W naszym regionie adopcja jest wciąż mniej popularna niż w innych województwach, dlatego pracownicy Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Adopcyjnego postanowili promować tę formę pomocy drugiemu człowiekowi.

- Warmińsko-Mazurski Ośrodek Adopcyjny kwalifikuje do przysposobienia ponad 200 dzieci rocznie. Niestety, nie dla wszystkich jesteśmy w stanie znaleźć rodzinę przysposabiającą. Jesteśmy przekonani, że w naszym województwie jest wiele rodzin, które myślą o adopcji, ale nie wiedzą jak to zrobić, od czego zacząć i czy w ogóle mogą ubiegać się o dziecko. Zależy nam, by Ośrodek Adopcyjny był postrzegany jako jednostka przyjazna kandydatom na rodziców adopcyjnych. Chcemy, aby więcej dzieci porzuconych mogło wychowywać się w dobrych rodzinach - mówi Bożena Puszkiewicz.

Kampania ''Adopcja=Rodzina'' w minioną sobotę prowadzona była na olsztyńskiej starówce, ale i w Elblągu oraz Ełku. Celem akcji było zainteresowanie mieszkańców Olsztyna tematyką adopcji oraz obalenie krzywdzących i wciąż funkcjonujących mitów o procesie adopcji.

- W Olsztynie mieliśmy wsparcie Pani Wioletty Śląskiej - Zyśk,  Wicemarszałek Województwa. Teraz czekamy na efekty naszych działań, bowiem 8 maja od godziny 15.30 do 19.00 organizujemy ''dni otwarte” w Ośrodku. Mamy nadzieję, że odwiedzi nas wiele osób, które będą zainteresowane działalnością W-MOA oraz, że zgłoszą się nowi kandydaci, zainteresowani przysposobieniem dzieci - dodaje Puszkiewicz.

Wszystkich zainteresowanych adopcją odsyłamy na stronę adopcja.olsztyn.pl, gdzie szczegółowo opisano warunki, które musi spełniać rodzina adopcyjna.