Rugby. Inauguracja olsztyńskiej piętnastki w… balonie

Przypomnijmy, historia olsztyńskiego rugby sięga 1976 roku, kiedy to w miejscowych Budowlanych powstała pierwsza i jedyna w regionie sekcja tej niezwykle interesującej gry. Olsztyńscy Budowlani w wieloletniej historii ligowych występów mieli sezony gry nie tylko w drugiej, ale i w pierwszej lidze (Ekstraligi wtedy nie było). Po raz ostatni olsztyńscy rugbiści zagrali w ligowym spotkaniu w 2009 roku.

Druga liga jest trzecim poziomem rozgrywek PZRugby. Aktualnie występuje w niej 5 drużyn (jedna się wycofała), a zmagania grających w niej piętnastek, odbywają się systemem jesień-wiosna. Po rundzie jesiennej na pierwszym miejscu jest Juvenia II Kraków, a pozostałe miejsca (w kolejności) zajmują: Budowlani Łódź, Rugby Ruda Śląska, Mazovia Mińsk Mazowiecki i Miedziowi Lubin. W pierwszej lidze gra 6 drużyn (prowadzi Rugby Białystok), a w Ekstralidze 10 (prowadzi Ogniwo Sopot).

Aby udział w rozgrywkach II ligi stał się w pełni realny, a ponadto zauważalny jeżeli chodzi o wyniki, olsztyński klub najbardziej potrzebuje odpowiednich środków (stale szuka sponsorów) oraz właściwego przygotowania do tych niełatwych zmagań. Na dobra sprawę przygotowania rozpoczęły się już w grudniu, a zajęcia odbywały się, i odbywają, w salach sportowych i na powietrzu. Już wtedy olsztyńscy zawodnicy mieli w planie rozegranie zimą wyjazdowych sparingów pod balonem, jeden w Warszawie drugi w Mińsku Mazowieckim.

Ten pierwszy już się odbył. Był wręcz historyczny, bo do sparingu z ekipą gospodarzy (Legia Rugby Warszawa) przystąpił po tak długiej przerwie 15-osobowy olsztyński zespół.

- Rozpoczęcie gry zespołu 15-osobowego w rozgrywkach Polskiego Związku Rugby, jest naszym głównym celem w 2021 roku - mówi nam Marcin Fijałkowski, prezes i szkoleniowiec Rugby Team Olsztyn. - Przystąpimy do nich jesienią, ale dokładna data nie jest jeszcze znana. Marzenie wyczekiwane przez zawodników, ich szkoleniowców oraz kibiców, zostało kilka dni temu urzeczywistnione w stolicy. Wynik sparingu nie był najważniejszy, a był taki, że oni mieli pięć przyłożeń, a my dwa. Głównym naszym celem było wreszcie wyjście na boisko olsztyńskiej piętnastki i jej rywalizacja z przeciwną drużyną. To była dla naszych chłopaków pierwsza lekcja 15-osobowego rugby, to był początek powrotu do Olsztyna prawdziwego rugby. Dziękuję naszym sponsorom, za pomoc przy wyjeździe na ten sprawdzian.

Lech Janka