Tylko remis Stomilu w pierwszym meczu nowego sezonu

Obie bramki padły w pierwszej odsłonie spotkania. Na prowadzenie w 36 minucie wyprowadził olsztynian Irakli Meschia, który znalazł się składzie wyjściowym zespołu z Olsztyna niemal w ostatniej chwili. Na minutę przed przed przerwą gospodarze wyrównali za sprawą Mateusza Żebrowskiego.Podopieczni Mirosława Jabłońskiego mogli jeszcze w pierwszej cześci gry wyjść na prowadzenie, jednakże ani Wełnicki, ani ponownie Meschia w doskonałych sytuajach w polu karnym nie zdołali pokonać bramkarza gospodarzy.

Druga połowa nie była już tak porywającym widowiskiem. Lekką przewagę miał zespół Wigier, jednakże goście umiejętnie rozbijali ataki gospodarzy.

Wyjazdowy mecz olsztyńskiego zespołu obejrzała również spora grupa (ok. 200 osób) kibiców z Olsztyna.

Kolejny mecz Stomil rozegra 9 sierpnia z GKS Tych (godz. 17:00).

Mirosław Jabłoński, trener Stomilu: "Przede wszystkim mam wielki szacunek dla zawodników obu zespół, że dali w tym upale  tyle z siebie. Myślę, że mecz mógł się podobać. Oba zespoły chciały ten mecz wygrać i dążyły do tego wszystkimi siłami. Na pewno w takich warunkach gra się bardzo ciężko, mimo tego, sporo było sytuacji podbramkowych. Oceniając swój zespół można mieć tutaj zastrzeżenia do zgrania zespołu. Za dużo mieliśmy w tym meczu strat, a wynikało to właśnie z braku zgrania. Nie do końca realizowaliśmy założenia taktyczne. Przeciwnik również nie zostawił nam wiele miejsca do grania. Oba zespoły miały okazje na bramki. Myślę, iż jest to wynik sprawiedliwy."

Zbigniew Kaczmarek, trener Wigier: "Podzielam opinię trenera, iż pogoda miała wpływ na grę. Na inaugurację spodziewaliśmy się lepszej gry z naszej strony. Zagraliśmy przeciętne spotkanie, stać nas na więcej. W tym upale było zbyt dużo strat piłki, ktore praktycznie nie powinny się zdarzyć. Było widać większą dojrzałość w drużynie Stomilu. Inaugurację uznaję jednak za dobrą. Remis ze Stomilem to jest dobry rezultat jak na początek rundy."

Wigry Suwałki - Stomil Olsztyn 1:1 (1:1)

0:1 - Irakli Meschia 36'
1:1 - Mateusz Żebrowski 44

Wigry: Salik - Bartkowski, Jarzębowski, Karankiewicz, Bogusz, Żebrowski (90' Bujalski), Atanacković, Michałowski (76' Karłowicz), Radzio (70' Lauryn), Mackiewicz, Tuttas

Stomil: Skiba - Bucholc, Czarnecki, Wełnicki, Wełna, Darmochwał, Szymonowicz, Głowacki, Meschia (72' Trzeciakiewicz), Głowacki (80' Katō), Łukasik (90' Śledź)

Żółta kartka: Karankiewicz (Wigry)

Sędziował: Tomasz Radkiewicz (Łódź)