Ostródzcy policjanci zostali poinformowani przez urząd o nieprawidłowościach, jakich dopatrzono się w jednym z jego wydziałów. W związku z tym zgłoszeniem zatrzymano kasjerkę, która miała spowodować straty, na co najmniej 23 tysiące złotych. Policjanci ustalili, że przestępczy proceder mógł trwać nawet 1,5 roku.
Prokurator i policjanci wnioskowali o areszt dla Mirosławy T. Sąd przychylił się do ich wniosku, i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu kasjerki na okres dwóch miesięcy z możliwością zamiany na poręczenie majątkowe w kwocie 15 tysięcy złotych. Za kradzież pieniędzy poprzez fałszowanie dokumentów kodeks karny przewiduje karę do 8 lat więzienia.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz