Dziś jest: 27.04.2024
Imieniny: Felicji, Teofila, Zyty
Data dodania: 2017-11-20 09:30

Redakcja

Prezydent Olsztyna krytykuje rząd za zwłokę w pozyskiwaniu środków w ramach współpracy Polska-Rosja

Rząd nie przyjął dotąd programu współpracy transgranicznej Polska-Rosja. Jeśli nie zrobi tego do końca tego roku, gminy przygraniczne z Warmii i Mazur stracą szansę na gigantyczne dotacje. Prezydent Olsztyna nie ukrywa niezrozumienia tej sytuacji. ''O co w tym wszystkim chodzi?'' - pyta Piotr Grzymowicz.

reklama

Przypomnijmy, Unia Europejska w grudniu 2016 roku zatwierdziła program dla terenów przygranicznych (program współpracy transgranicznej Polska-Rosja 2014-2020). Jego wartość to ponad 62 mln euro z czego 42 mln euro to dotacja z UE. Ponad 90 procent tej dotacji miało być przeznaczone na budowę dróg, poprawę bezpieczeństwa granic, promocję lokalnej kultury i projekty turystyczne.

Polski rząd nie przyjął nowego programu, mimo że ma na to czas do końca grudnia.

- Zwykło się mawiać, że „pieniądze leżą na ulicy”. Tym razem leżą one jednak na granicy, i to polskiej granicy. A rząd jakoś nie kwapi się, żeby je podnieść. Myślę tu o pieniądzach do zdobycia i wykorzystania w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska – Rosja.  O co w tym wszystkim chodzi? Chcemy dobrego sąsiedztwa, Unia Europejska daje pieniądze, zaś samorządy i inne podmioty mają konkretne projekty, wpisujące się w Program – więc dlaczego nasz rząd nie chce się nad nim pochylić. Czy dlatego, że unijne pieniądze trafią także do Rosji i boi się, że obwód kaliningradzki stanie się zbyt potężny gospodarczo? To jednak za małe pieniądze, żeby osiągać aż takie rezultaty. Może też chodzi o to, że Polacy z Warmii i Mazur zanadto zbliżą się do Rosjan? A może jest w tym jakiś zamysł budowania nowych relacji z Unią Europejską i pokazywania Brukseli, że nie chcemy „ich pieniędzy”…? Ale to przecież także nasze pieniądze, a na pieniądze nie ma się co obrażać. Jest jeszcze chwila czasu – chociaż to ostatnia chwila – żeby ruszyć z Programem. Koledzy samorządowcy, zwłaszcza ci z gmin nadgranicznych, piszą do mnie z prośbą o wsparcie ich zabiegów autorytetem włodarza miasta – stolicy regionu. Zatem tą drogą jeszcze raz zapewniam ich – i wszystkich, że staram się i że nic nas nie dzieli. Nasz region potrzebuje pieniędzy z Programu Współpracy Transgranicznej Polska – Rosja, i to jest bezdyskusyjne – komentuje prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz.

Komentarze (5)

Dodaj swój komentarz

  • jhghjvkytufyi 2017-11-21 10:16:27 37.47.*.*
    to niech sie poda do dymisji.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 1
  • janusz8 2017-11-21 08:25:25 213.73.*.*
    Za tramwaj do Kaliningradu ja dziękuję.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 1
  • RZĄD 2017-11-20 19:43:08 88.156.*.*
    RZĄD KRYTYKUJE PREZYDENTA OLSZTYNA ZA ZWŁOKE W BUDOWIE ŁYNOSTRADY
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 2
  • Ewa813 2017-11-20 13:05:54 82.139.*.*
    bo PiS zajmuje sie takimi temetami jak reparacje wojenne - to chwytliwy temat
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 4
  • Ryszard Ochódzki 2017-11-20 10:52:01 94.254.*.*
    No i prawda. Bo przez "politykę historyczną" (i histeryczną) obecnego rządu, mieszkańcy, przedsiębiorcy w naszym regionie dostają karę w postaci zablokowania współpracy z Kaliningradem. Z punktu widzenia nas, mieszkańców regionu-można powiedzieć, że w ten sposob płacimy za politykę PiS...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 4

www.autoczescionline24.pl